Po to zna się angielski żeby wiedzieć co znaczy Fuck :)

Do oceny się zgadzam, chociaż według mnie główny bohater miał coś z psychopaty , przedstawiają to chociażby filmy z urodzin jego córki gdzie już wtedy było widać przejawy do agresji. W przeciągu kilu/ kilkunastu lat nazbierała się w nim cała masa frustracji i wylała się na ulice miasta.
Pytanie na ile główny wpływ na psychikę był otaczającym go światem, niesprawiedliwością, wychowaniem rodziców, czy biologicznych uwarunkowań. Film jasno stwierdza że to otaczający świat i zasady w nim panujące. W 100% nie można się zgodzić z tym ale coś w tym na pewno jest. Może nawet duże coś.

"Pytanie na ile główny wpływ na psychikę był otaczającym go światem, niesprawiedliwością, wychowaniem rodziców, czy biologicznych uwarunkowań."

Tak miało być :) chrzanić brak edycji posta :>

Pytanie; w jakim stopniu wpływ na psychikę bohatera spowodowany był otaczającym go światem, niesprawiedliwością, wychowaniem rodziców, czy też biologicznymi uwarunkowaniami.

ja go w pewnym sensie też rozumiem. Tylko że tutaj według mnie nałożyły się dwie sprawy: chory facet i chory świat. Bo że on był psychiczny od jakiegoś czasu to wiadomo chociaż by z nagrań z wcześniejszych urodzin jego córki, tak że to nie jest kwestia tylko tego jednego dnia. Po prostu wybuchł bo już nie wytrzymał. A jak by każdy z nas spotkał tyle (za przeproszeniem) przyjebanych osób naraz to chyba każdemu by nerwy puściły :P na pewno nie na tyle żeby chodzić z torbą pełną broni po mieście, ale to jak już mówiłam, kwestia psychiki :) bo naprawdę scena w restauracji w której nie chcieli mu podać śniadania o godzinie 11.33 mnie rozwaliła ;) a film swoją drogą niesamowity-bo z jednej strony wstrząsający a z drugiej (choć brzmi to idiotycznie ;P) nieźle mnie rozbawił (np. właśnie scena w restauracji czy jak wcześniej pobił typy teczką i baseballem); ale na serio to to wszystko było tak naprawdę krótko mówiąc smutne i dołujące...:(

Nie tyle tłumaczenie, ale wyciszenie oryginalnej ścieżki dźwiękowej było nie do zniesienia. W tv wole filmy z lektorem, ale w tym filmie przesadzili, praktycznie nie dało się usłyszeć co mówią aktorzy.

Jeżeli mam wybór to wolę napisy. "Pełny magazynek" - "Full Metal Jacket" był na TV7 emitowany z napisami i bardzo dobrze się oglądało. W każdym razie bardzo dobrze było słychać kwestie wypowiadane przez sierżanta szkolącego rekrutów. Gdyby ta oryginalna ścieżka dźwiękowa była wyciszona a dialogi ocenzurowane to film straciłby urok. "Upadek" podobał mi się m.in., że był filmem innym - dynamicznym ale nie pozbawionym wątków komediowych.

tak, "Full Metal Jacket" jest emitowany z napisami, ale warto zauważyć, że wszystkie filmy Kubrick'a są emitowane z napisami, być może Kubrick wywierał wpływ na producentów, aby dystrybutor nie mógł skazić filmu dubbingiem, tudzież lektorem. To tylko moje domysły, ale każdy film tego reżysera, który miałem niewątpliwą przyjemność obejrzeć był dostępny tylko w oryginalnej wersji dźwiękowej

Nie miałem okazji oglądać innych filmów Kubrick'a ale wszystko przede mną. Swoją drogą w mojej ocenie to dobry pomysł, by filmy (przynajmniej niektóre) były emitowane właśnie z napisami. Pomysł ten wywołuje kontrowersje, bo dla wielu ludzi czytanie tekstów jest mało komfortowe. Niemniej jednak pomaga przyswajać obce języki.