PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=11398}

Upadek

Falling Down
7,7 99 481
ocen
7,7 10 1 99481
8,0 27
ocen krytyków
Upadek
powrót do forum filmu Upadek

REWELA-cyjny...

ocenił(a) film na 9

Film ukazuje obraz tego jak społeczeństwo zmienia normalnego człowieka w bestię. O tym jak można łatwo stracić głowę i w nerwach dopuścić się zbrodni nie będąc sobą...Moim zdaniem DOSKONAŁY FILM...

ocenił(a) film na 5
hansowaty

Dlaczego piszesz, że to społeczeństwo zmieniło "normalnego człowieka w bestię"? Przecież ten człowiek od samego początku nie był normalny. Jego żona mówiła, że przejawy agresji były u niego na porządku dziennym, ale nigdy nie uderzył jej ani dziecka.... Bardzo dziwne, bo nagle w drodze na urodziny do córki potrafił zabijać po kolei, każdego kto mu się nie podobał. Jego chore zachowania widać było też wtedy kiedy wtargnął do domu i puścił sobie filmy z urodzin córeczki kiedy była malutka i zmuszał żonę, żeby siłą posadziła ją na koniku nie zwracając uwagi, że mała panicznie się go boi. Poza tym cały dzień, w którym rozgrywa się ta chora akcja nie jest dniem, w którym zwolnili go z pracy, bo mowa była o tym, że zwolniono go miesiąc wcześniej. Co robił przez ten czas? nie wiadomo. Także tłumaczenie, że to z powodu tego zdarzenia również mi nie pasuje. Jeżeli dla Ciebie normalnym jest, że ktoś w nerwach dopuszcza się zbrodni? ... Przerażasz mnie. Uwierz mi, że to nie jest normalne. Tak zachowują się tylko wypaczone jednostki, a to, że zwykle rodzina, znajomi zaraz po zdarzeniu mawiają " przecież to był taki miły człowiek" to tylko próba usprawiedliwiania siebie, że nie zareagowaliśmy wtedy kiedy było to możliwe. Takie brudy prędzej czy później wyjdą i tak na światło dzienne- konkretnych przykładów w otaczającym nas świecie jest pełno. Poza tym nie zgadzam się z Tobą w kolejnej cześć Twojej wypowiedzi, gdzie piszesz, że ten człowiek dopuszczając się zbrodni nie był sobą. On właśnie w tym dniu dał upust temu, żeby być sobą. I to nie jest tak, że to moja subiektywna opinia bo to są fakty. Widzę ,że gubisz się w tym filmie i widać nie do końca go zrozumiałeś w tak podstawowych kwestiach. Było kilka momentów, które w tym filmie mi się podobały a mianowicie to jak obnaża chore zasady panujące w fast foodach, gdzie ktoś mówi nam do której godziny możemy jeść śniadanie a do której obiad. Ale normalny człowiek, jeśli mu to nie odpowiada to jada gdzie indziej, nienormalny zachowuje się tak jak Foster. Taka sama sytuacja w małych sklepikach- gdzie narzucają nam ceny z kosmosu. Ale to tyle. Ja tego filmu nie kupuję jako całości. Aktorsko dla mnie jest słaby i nie klei mi się w całość. Foster jest takim "kochającym" tatusiem, który jadąc na urodziny do córki postanawia w prezencie zabić kilku ludzi i na końcu sam "prosi się" o śmierć. Foster tego dnia uzewnętrznił to co w nim drzemie licząc się z tym, że jutra może nie być. Od razu jego zachowanie skojarzyło mi się z piosenką Pezeta- Gdyby miało nie być jutra, która mówi o tym do czego ktoś mógłby być zdolny, kiedy nie ma nic do stracenia.

ocenił(a) film na 9
renata_

Właśnie że ten człowiek musiał być od samego początku normalny ponieważ ożeniła się z nim i żyła z nim już wiele lat co świadczy o tym że córeczka była już duża, kiedy to mu odbiło. Przecież jego żona nie żeniła by się z nim gdyby był psycholem, wyglądała na normalną. A widzisz tyle razy popadał w agresję w trakcie małżeństwa i ani razu jej nie uderzył. A ilu ludzi w trakcie nerwów bije swoje żony a potem na drugi dzień jest już niby ok jakby nic się nie stało. Fakt że zaczęło mu odbijać i dopuścił się najgorszego czyli ZBRODNI i to już w żadnym wypadku go nie tłumaczy. Ale na początku miał pracę rodzinę żonę i dziecko i normalne życie

ocenił(a) film na 5
hansowaty

Wiesz co nie wiem ile masz lat ale Twoja powyższa wypowiedź wskazuje mi, że zbyt wielkiego doświadczenia życiowego nie masz a co za tym idzie piszesz też głupoty ciągle utrzymując, że ten człowiek był normalny bo ożeniła się z nim kobieta... Ja nie jestem lekarzem ale z innych źródeł wiem, że człowiek taki jak Foster nie jest człowiekiem normalnym. Za chwilę postaram Ci się to wyjaśnić, żebyś nie pisał już więcej bzdur. Foster to książkowy przykład osobowości psychopatycznej.Nie można mylić kogoś z taką osobowością z osobą z chorobą psychiczną... I pewnie Cię w tym miejscu zaskoczę ale takich osób z osobowością psychopatyczną w świecie otacza nas wielu. Tak samo mnie jak i Ciebie...To, że ktoś przejawia osobowość psychopatyczną nie znaczy, że ma wymalowane na czole "Uwaga jestem psycholem- unikaj mnie". Te osoby żyją sobie normalnie wśród nas i wcale to nie oznacza, że kiedykolwiek uzewnętrznią swoje anormalne skłonności. Osoby takie bardzo często zdają sobie sprawę z tego, że odbierają świat inaczej niż inni i opanowują sztukę kamuflażu do perfekcji. Najczęściej mają rodziny i dzieci. Osobowość psychopatyczna z reguły jest pozbawiona jakiś wyższych uczuć, empatii, współczucia. Czytałam kiedyś artykuł, w którym naukowo stwierdzono, że 80% osób z osobowością psychopatyczną jest zatrudniona na stanowiskach kierowniczych. Brutalne aczkolwiek prawdziwe bo to właśnie tam oczekuje się od nas dyscypliny, odporności na stres czy ryzyko, braku współczucia bo mamy być przecież "twardzi i skuteczni". Argumentem jaki podajesz na dowód jego normalności "Właśnie że ten człowiek musiał być od samego początku normalny ponieważ ożeniła się z nim i żyła z nim już wiele lat co świadczy o tym że córeczka była już duża, kiedy to mu odbiło.". Wybacz ale aż szkoda tracić czasu żeby się do tego odnieść bo taki argument może chyba podnieść tylko nastolatek co nic nie wie o życiu. Ja znam parę osób z bliższego czy z dalszego otoczenia, które właśnie z takimi osobami się związały licząc na to, że "zmieni się po ślubie", "zmieni się po tym jak zajdę w ciążę", "zmieni się po tym jak urodzę", "zmieni się po tym jak dziecko skończy roczek"... oszukując siebie od samego początku. Poza tym czy Ty oglądałeś ten film uważnie? Przecież Fostera opuściła żona wtedy kiedy córeczka była jeszcze maleńka, dostała rozwód i sąd orzekł zakaz zbliżania się do dziecka, a on wraca nagle po paru latach (4-5? tyle córka mogła mieć w ten dzień urodzin co dzieje się cała akcja filmu) i on widzi ją wtedy po raz pierwszy od tylu lat. Człowiek, który w trakcie nerwów bije inną osobą- to też nie jest normalny człowiek i coraz bardziej mnie przerażasz w swoich stwierdzeniach.

ocenił(a) film na 9
renata_

Słuchaj zachowujesz się jak Chińska uczona i myślisz że mało jest ludzi tak mądrych jak Ty ;) Nie lubię kiedy ktoś się wywyższa i pisze mi książkę w wypowiedzi. Ja lubię wypowiedzi krótkie i na temat a nie rozpisaneeeeeeeeeeeeeeeeeeeee i dłuuuuuuuuuuuuuuuuuugie i to Ty mnie już zaczynasz przerażać bo od czytania Twoich wypowiedzi rozbolała mnie głowa heh. Mam 27 lat i żonę i jestem nadzwyczaj normalny i nie sugeruj mi że mógłbym się dopuścić czegoś takiego jak ten koleś w filmie. Film to nie życie tylko bajka, a życie to nie bajka ! Więc zakończmy już to głupie udowadnianie mi czegoś fikcyjnego bo nie wpuścimy tego w życie. Słuchaj książki o Fosterze nie czytałem więc możliwe ze znasz go już odkąd się urodził hihi. Ja niestety nie miałem do niego aż takiego sentymentu żeby znać go od kiedy robił kupę na nocniku ;) ja opowiedziałem poprostu swoje odczucie z pooglądanego filmu pt. "Upadek" i moje było takie a nie inne. Wiesz skoro jesteś taka uczona to powinnaś wiedzieć o tym że każdy ma własne zdanie. Nikt nie będzie taki sam i tym się różnimy ;) I skoro jesteś taka mądra to powinnaś wiedzieć że cudze zdanie się szanuje. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego i troszkę więcej wyrozumiałości na przyszłość. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
hansowaty

A i z tego co zakładam to Ty chyba nie masz męża i dlatego jesteś taka zła na świat bo bardzo byś chciała go mieć. A w pewnym sensie to choroba która może w wielkim stopniu skrzywić psychikę więc UWAGA ! Ja wnioskuję ze jeżeli dziewczyna nie czuje wzajemnych uczuć i nie jest obsypywana wzajemną miłością to świruje. Nie którzy twierdzą że jeżeli mąż nie zrobi żonie dobrze to wtedy ona się wścieka i jest arogancka a wiem to z życia ;). Ja nie patrze na innych że ten to a ten tamto, bo mam własne życie i z doświadczenia życiowego wiem że lepiej pilnować własnego nosa a nie wtykać go w nie swoje sprawy no bo ludzie tego nie lubią...

ocenił(a) film na 5
hansowaty

Nie wiem dlaczego się tak unosisz bo ja nigdzie nie obraziłam Cię najeżdżając na Twoje gusta. Wybacz ale coś takiego jest dla mnie poniżej krytyki więc tego nie robię. Tylko zanim napiszesz następnego posta odróżnij opinię od faktu. Napisałeś, że to film o tym :

" jak społeczeństwo zmienia normalnego człowieka w bestię. O tym jak można łatwo stracić głowę i w nerwach dopuścić się zbrodni nie będąc sobą"

"Właśnie że ten człowiek musiał być od samego początku normalny ponieważ ożeniła się z nim i żyła z nim już wiele lat co świadczy o tym że córeczka była już duża, kiedy to mu odbiło. Przecież jego żona nie żeniła by się z nim gdyby był psycholem, wyglądała na normalną."

To nie jest opinia tylko wysnuty przez Ciebie fakt, który nie miał miejsca i wydaje mi się, że oglądaliśmy dwa zupełnie inne filmy. A napisałam post wyżej o tym, że nie masz racji nie dlatego żeby się wywyższyć bo ja sama nie jestem żadnym znawcą tematyki psychiatrycznej ale wiem, że taka osobowość istnieje i zamiast się obrażać to może warto byłoby o tym poczytać bo ja w przeciwieństwie do Ciebie to co sądzę popieram faktami, którym nie masz jak widać nic do zarzucenia.

Ten film jest dla mnie tak nijaki, że podchodzę do niego kompletnie bez emocji dlatego nie bronię go ze względu na żaden sentyment. Nie lubię tylko jak ktoś mówi głupoty .Mówiąc tylko tyle, że nie masz racji, w żaden sposób Cię nie obrażam. A jeśli coś jest poparte dowodami to możne wystarczyłoby się zagłębić z tematyką i przyznać rację a nie lecieć w zaparte. Nie zaprzeczasz, że mówię brednie z tą osobowością psychopatyczną a zarzucasz mi, że nie szanuję czyjegoś zdania? Nie rozumiem w ogóle o co Ci chodzi...

Film to nie życie? Życie to nie bajka? Już wiem, że oglądamy filmy z dwóch zupełnie innych powodów. Ja ich nie oglądam dla rozrywki (dla tej bajeczki właśnie), tylko dla prawdy i to również tej życiowej i to w filmach cenię najbardziej. Jeśli jeszcze takiego w swoim życiu nie obejrzałeś to szukaj dalej.

Oczywiście, że cudze opinię się ceni ale nie popadajmy w skrajności bo jak ktoś głosi jakieś fakty i ewidentnie nie ma racji to nie będziemy mu przytakiwać ;) Ja przyznaję się bez bicia, że też parę razy taką gafę palnęłam bo filmu nie zrozumiałam do końca, ale jak ktoś napisze, wyjaśni to zaczyna się coś układać w całość i wcale się nie obrażam, że ktoś mi coś tłumaczy. Również pozdrawiam i mniej spinki życzę.

ocenił(a) film na 9
renata_

Dla mnie film nigdy nie będzie życiem jest tylko wymyśloną przez reżysera fikcją czyli jak wymyśli sobie to w główce reżyser tak i to będzie wyglądać. Ja wolę kiedy coś się dzieje samo z siebie a nie z głowy fikcyjnych zdarzeń reżysera. Kiedyś ojciec miał wypożyczalnie kaset video potem dvd i wiele filmów obejrzałem i nigdy nie traktowałem ich jako jakiś priorytet do życia bo co może być priorytetem do życia skoro jest to FIKCJA. Wiadomo jeden film mnie wzruszył, drugi zaciekawił a trzeci wystraszył a następnym zasnąłem z nudów kiedy to oglądałem go wieczorem. Także filmów jest dużo i coraz mniej dobrych pomysłów na film, w odróżnieniu do starych czasów dzisiaj to komputerowe gnioty w większości pisane na siłę. Więc wolę odróżniać rzeczywistość od filmu i przy tym zostanę. I nie żebm się spinał bo podchodzę do życia spokojnie i w harmonii i tym samym staram się zaszczepić ciągle swoją żonę i wieść spokojne prawdziwe ( nie fikcyjne) życie

ocenił(a) film na 9
renata_

W razie udowodnienia Ci że się nie spiąłem pragnę zaprosić Cię do znajomych i razem możemy wymieniać się poglądami na różne kategorie filmów oceniając je czy też zrozumieliśmy je dobrze czy też nie ;) przecież to Filmweb. Jesteś mądrą dziewczyna ponieważ masz zawsze coś do powiedzenia na dany temat i kwestie wypowiedzi są bardzo znacznie wyjaśnione. Zgodzisz się abym wysłał Ci zaproszenie ?

ocenił(a) film na 5
hansowaty

wyczuwam sarkazm :P

ocenił(a) film na 9
renata_

Nie to po prostu szczere dobre intencje ;) miałaś rację co do filmu. Pokój

renata_

witch?

renata_

"Jego chore zachowania widać było też wtedy kiedy wtargnął do domu i puścił sobie filmy z urodzin córeczki kiedy była malutka i zmuszał żonę, żeby siłą posadziła ją na koniku nie zwracając uwagi, że mała panicznie się go boi. "


A czy on i ty, i duża część ludzi nie czuje się szantażowana "american dream of way", "keep smiling"? Pragnienie "bycia szczęśliwym"? Ten człowiek, i ten film jest o kosztach, które być może muszą być ponoszone by zaprzęgnąć ludzi w ten cały wolnorynkowy wir kupowania-konsumowania. On jest na swój sposób zwyczajnym Amerykaninem. Kicz szczęścia utrwalony na taśmie filmowej, pamięci cyfrowej. Masa tego typu zachowań. Rozejrzyj się.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones