Nie wiedzieć czemu ten film mnie zawsze śmieszy, zwłaszcza scena w fast foodzie, a to chyba nie było zamysłem twórców. A może to ze mną jest coś nie tak? ;)
Wszystko z tobą w porządku. Ja na przykład zrywałem boki kiedy staruszek - golfista dostał zawału, a Michael Douglas z tym głupim uśmieszkiem na ustach powiedział: "I co, żałujesz teraz, że nie pozwoliłeś mi przejść przez twoje pole? Teraz umrzesz w tym głupim kapelusiku :]"