Szkoda, że teledysk jak i cały ten zespół to dno i tylko zniszczyli ten film.

Bezpodstawna krytyka nic nie wnosi i szczerze powiedziawszy jest dość nudna. Fora mają to do siebie, że się na nich dyskutuje. Nie mówię, że musisz się ze mną zgadzać, po prostu uzasadnij swoje zdanie, a nie bezpodstawnie obrażaj zespół. Jeśli masz zamiar pisać coś takiego jak powyżej, to lepiej w ogóle nic nie pisz.

Napisałem Ci co o tym sądzę, nie pytałeś o uzasadnienie więc sam sobie jesteś winien. Sądzę po prostu, że to dno. Jeśli chcesz wiedzieć dlaczego to uważam, że teledysk to bardzo infantylna wersja filmu, która miała być zabawna?Nie wiem co autorzy teledysku chcieli osiągnąć, naprawdę. Zespół to dno, bo śpiewa głodne teksty, grając proste melodie. No i i jeszcze sam image frontmana który stylizuje siebie na emo, przecież to jest żałosne na całej linii.

Po pierwsze: teraz uzasadniłeś swoje zdanie. Możemy dyskutować, ale nie mów nie pytałam o uzasadnienie, bo na forum, to się samo przez się rozumie, powinno się dyskutować, czyli: albo zgadzać się ze sobą i rozmawiać na dany temat miło, albo tak jak w tym wypadku prowadzić bardziej 'ożywioną' rozmowę, ale nie obrażać kogoś, tylko, jeśli się z kimś nie zgadzasz, wyjaśnić dlaczego. Teraz wyjaśniłeś, okej.
Po drugie: nie wiem czy słyszałeś wcześniej o Foo Fighters i Nirvanie, ale pisanie o Dave'ie, że: 'stylizuje siebie na emo' świadczy o tym, że nic nie wiesz o nich i ich muzyce. Nie mam też pojęcia, co takiego w wyglądzie Dave'a kojarzy ci się z emo, bo on ani się na emo nie stylizuje, ani do tej subkultury nie należy. Napisz więc, proszę, czemu nasunęło ci się takie skojarzenie, bo mnie to interesuje.
Po trzecie: wejdź sobie na stronę z tekstami piosenek i sobie ten tekst przeczytaj. Nie wiem o co ci chodziło, gdy powiedziałeś 'głodne teksty'. Ten tekst, wg. mnie jest naprawdę dobry. Co do melodii znam trochę piosenek i Nirvany, i Foo Fighters i muszę ci powiedzieć, że ich melodie na pewno nie są proste. Posłuchaj ich sobie.
Po trzecie: ten teledysk nie jest infantylny, ani też nie chodziło o to, żeby był zabawny. Powtórzę, żebyś przeczytał sobie tekst, to ci wiele wyjaśni i może spojrzysz na ten teledysk inaczej.
To chyba wszystko.

Ogólnie to sporo tekstów Nirvany było pisanych "z dupy", wiem, bo sam się tym rozczarowałem kiedy szukałem ukrytych znaczeń w ich tekstach. Oczywiście byłem wtedy nastolatkiem....mimo, że nie było to tak dawno, to teraz pamiętam, jakie było to dziecinne. O ile jeszcze Nirvana mimo wszystko reprezentowała pewien bunt, i była jednym z przedstawicieli nowego nurtu, to FF nie zrobiło nic a ich teksty(łącznie z walk) są dnem, nie mówiąc już o muzyce. W tym samym czasie pojawił się już post grunge i dużo lepszy Creed, nie mówiąc o wychodzącym z undergroundu Bristol Sound. Oni natomiast zostali gdzieś na poziomie wczesnej szkoły średniej(tak jak image Dejwa) szarpiąc druty. Już nawet w Polsce muzyka poczyniła ogromne postępy, czego przykładem jest Coma, SweetNoise/MyRiot. Ponadto nie wiem jak możesz nie widzieć, że on jest pedałkowaty, może dlatego, że jesteś dziewczyną, pewnie bardzo młodą, może nawet kibicowałaś Thomasowi Neuwirth na Eurowizji...

Cóż, przykro mi, że jednak nie zrozumiałeś tego tekstu. Wyjaśnię ci: jest o człowieku, który, będąc młodym, dążył do jakiegoś celu, a kiedy go osiągnął wydawało mu się, że tak będzie już zawsze. Potem wszystko zaczęło się sypać i nic nie można było zrobić ("do you remember the days, we built these paper mountains and sat and watched them burn"). Uwierz mi, ten tekst odnosi się nie dość, że do tego filmu, to również, tak myślę, do życia Dave'a.
Nie, nie kibicowałam Thomasowi Neuwirth. Oglądałam fragmenty Eurowizji. Jedyną z piosenek, która wydała mi się dobra było "Silent Storm" Carla Espena, bo była naprawdę wartościowa. Za to ty możesz dalej cieszyć się ze zwycięstwa Thomasa, nie wtrącam się.
Twierdzisz, że Dave jest 'pedałkowaty'. Ciekawe, skąd ty to możesz wiedzieć. Jeśli jest, to w porządku, jeśli nie, to też w porządku. To jego prywatna sprawa.
Jestem dziewczyną, bardzo młodą, nie bardzo młodą - nic ci do tego. Z posta na post zachowujesz się coraz bardziej żałośnie.
Coma - "Leszek Żukowski" to dobra piosenka, inne których słuchałam niespecjalnie przypadły mi do gustu. Sweet Noise nigdy nie lubiłam.
Tymczasem grunge to nie tylko Nirvana i Foo Fighters. Pearl Jam, Soundgarden - również tworzą dobrą muzykę. Inne cięższe gatunki, typu hard rock czy metal, np. Guns N' Roses też są warte posłuchania. My Dying Bride, doom metal, nie dość, że ich teksty, a zwłaszcza Arrona Stainthorpe'a, to poezja, to jeszcze muzyka jest naprawdę świetna.
Dalej nie wyjaśniłeś mi, co takiego w wyglądzie Dave'a skojarzyło ci się z emo, ani co miałeś na myśli mówiąc 'głodne teksty'.

Dobra, ujmę to tak: FF to taki Gore. Jak jesteś nastolatkiem to się podoba bo wywołuje tyyle emocji. Ale z czasem przechodzi ochota na Gore, bo to przecież nic właściwie nie ma i człowiek interesuje się takimi filmami jak choćby Falling down. Jednym słowem dojrzewa. Możesz się upierać przy swoim, spoko. Jeśli jednak znasz kogoś, kto gra na wiośle, zapytaj go o FF a powie, ja prosta jest ich muzyka, a tekst...no cóż.

Nigdy nie oglądałam Gore. Nigdy nie interesowały mnie horrory, a już zwłaszcza takie, które skupiają się tylko na tzw. 'sieczce'. Powiem szczerze, że jedynymi horrorami, które obejrzałam w całości i naprawdę mi się podobały były "Szósty Zmysł" i "Inni".
Wiem, że niektóre teksty Nirvany i FF nie mają ukrytego znaczenia i nie trzeba się go na siłę doszukiwać, ale nie stanowią one większości. "Walk" jest jedną z wielu ich piosenek, która tekst ma naprawdę wartościowy.
I jeszcze jedno, bo nie mogę tego zrozumieć: co takiego w wyglądzie Dave'a skojarzyło ci się z emo??

A może ma ktoś jeszcze inne zdanie na temat teledysku? Może komuś się podoba, albo nawet jeśli nie to może jakieś ciekawe refleksje? Byłoby miło pogadać ;)

Nijak się ma ten ch.ujowy utwór do tego filmu.

Jak miło...
Szczerze: nie mam siły się znowu kłócić. Powiem krótko: prezentujesz mniej więcej taki poziom, jak tych dwóch ludzi z gangu, w filmie.
Dobrze, nie podoba ci się, ale nikogo nie obrażaj, tak na przyszłość.

Cóż...
Nie tylko ja widzę w twoich powyższych postach obrażanie... hmm... kogoś, ale też założę się, że każdy inny kto przeczytałby ten temat również by to zauważył.
Mogłabym powiedzieć, że ci współczuję twojego poziomu, zachowania, znajomości języka polskiego itd, ale tak nie jest. Są ludzie, których nie jest mi żal, którzy po prostu są obrzydliwi i puści. Jeżeli ktoś właśnie taki mnie obrazi, nie będzie mi ani trochę przykro mu oddać, uwierz. Zgadnij, czy do nich należysz?
Twoje dwa poprzednie posty ani trochę mnie nie poruszyły, że tak powiem: nie zmieniasz niczyich emocji.

Więc jednak stwierdziłeś, że należysz do tej grupy ludzi. Tak, to właściwy wybór.
Co do mojej znajomości języka polskiego przeczytaj sobie cały ten temat jeszcze raz i podaj mi chociaż jeden błąd, który (podobno) zrobiłam.
Jeśli mam być szczera, to nie chcę tracić mojego czasu i energii na członków tej żałosnej grupy, którą opisałam powyżej. Grupy, do której, tak jak sam stwierdziłeś, należysz. Pisz sobie, co tylko zechcesz, przeklinaj, obrażaj mnie - naprawdę mnie to nie obchodzi. Od tej pory nie zamierzam odpisywać na twoje posty.

Nie ma na świecie takich słów, które były by w stanie obrazić takie coś jak Ty.

Widzialem ten teledysk wczesniej, ale nice skojarzylem z filmem, dzieki za spostrzezenie:-) co do teledysku klasyczne too fighterowskie poczucie humour pozdro.

Fajnie, że komuś też się podoba teledysk :)
pozdro :D