Natrafiłam na film przypadkiem. Zapowiadał się ciekawie, jednak poleciał na łeb, na szyję mniej więcej w połowie. Potem czułam się, jakbym oglądała "Zmierzch", gdzie zamiast wilkołaka i wampira rywalizującego o Bellę mamy 2 rywalizujące anioły i szatana w roli Volturich. Aktorka gra wręcz jak Bella. Schematy te same: "Odejdź ode mnie, jestem niebezpieczny!", "Nie powinnaś się ze mną zadawać", "Chcę cię chronić". Fabuła rozwija się zbyt szybko i potem następuje źle przemyślany finał. Film jest za krótki. Jak dla mnie zmarnowany potencjał.
Ja lubię takie schematy i w wielu książkach jakie czytam tak jest, ale nie mogę znaleźć innych takich filmów. Znasz jakieś?