Upiór w operze

The Phantom of the Opera
2004
7,6 81 tys. ocen
7,6 10 1 80710
5,9 12 krytyków
Upiór w operze
powrót do forum filmu Upiór w operze

A co byście zrobiły, tak mi przyszło do głowy, jakby Upiora grał Michael Crawford, tylko śpiewający o wiele lepiej niż normalnie, a Raula Gerard Butler? ;] Hę?

Czekam na odpowiedzi :]
Tylko mają byc szczere! ;)

ocenił(a) film na 10
EineHexe

dlczego?!



zakrótkizakrótkizakrótkizakrótkizakrótki

ocenił(a) film na 9
Countie

Bo traci głos. Bardzo się zdziwię jeśli dociągnie do końca tego sezonu.

ocenił(a) film na 10
EineHexe

o kurcze..... <z nieopisanego smutku i żałości nie jest w stanie wydusic nic mądrzejszego>
...

EineHexe

A ja mam ten problem, że żaden Upiór mi się nie podoba, oprócz Butlerowego. Zdaję sobie sprawę że w filmie można wszystko, łącznie z genialnym podrasowaniem głosu ale żaden z panów nie wywołuje u mnie takiego dreszczyku grozy. No oprócz mojego idola, ale on do upiornej obsady by się średnio nadawał, chyba że jako Carlotta :D

ocenił(a) film na 10
Sabcia

Zechcesz zdradzic nam, o Pani, imię Twego lubego?

Countie

Janusz Radek w Teatrze Rozrywki w Chorzowie gra Judasza w Jesus Christ Superstar.

użytkownik usunięty
Sabcia

Nie wiem jak to się stało, iż Damian Aleksander wylądował w pierwszej obsadzie. Ni to figury, ni głosu nie ma <krzywi się z niesmakiem>. Zagrobelny też taki jakiś... przereklamowany. Już go wolałam w chórku w Wampirach. Steciuk w sumie podoba mi się najbardziej, jeśli chodzi o obsadę Romy.
Gerry jest jedyny i niepowtarzalny, chyba jedyny taki męski i seksowny Upiór (finałowe sceny...mrrr) za to Crawford... ubiłabym własnymi rękoma.

ocenił(a) film na 9

Jak dla mnie mr Steciuk ma głos jak prosiaczek z Kubusia Puchatka. Już wolę Aleksandra, jestem krótkowidzem więc jego tusza z I balkonu nie była dla mnie aż tak uderzająca. Gram na fortepianie i mam jako taki słuch więc wiem ,że nie fałszował (przynajmniej na tym jednym spektaklu, ale wizyta sir Andrew motywuje)

Countie

nie chodzi o wygląd:P Upiór był o wiele ciekawszy. Może to moje skrzywienie ale mi się zawsze podobają ci źli. Tutaj ten Roul to nie była dla niego żadna konkurencja bo taki klusek z niego, cukiereczek. A gdyby go grał ktoś inny? jeśli scenariusz nadal by wymagał maślanych oczek i patrzenia na siebie cielęcym wzrokiem to nadal wybrałabym Upiora:P gdybym nie wiedziala że to Butler to nie poznałabym go;p

alien_2

Jakby Butler wykreował Raoula jak niezapomniany Steve Barton to odpowiedź jest prosta.

http://www.youtube.com/watch?v=Sk203Zqr1Gg