Nie wiem czy taki temat już był a nie chce mi się szukać. pytanie ujełam już w temacie więc proszę o odpowiedzi.
p.s. wiem, że bardzo dużo tu piszę, najczęściej bez sensu ale to moja nowa pasja a moje przyjaciółki nie dają się namówić do obejrzenia.
Pierwszy raz słyszałam musical w Teatrze Roma, na początku stycznia, i muszę przyznać, że wszystkie piosenki niesamowicie chwytały mnie za serce. Bardzo mi się wtedy podobało, jak Paulina zaśpiewała „Wspomnij mnie” – a potem było już coraz lepiej z każdą minutą :)
Ale za absolutnie bezkonkurencyjny i najlepszy utwór musicalu uważam „Music of the Night” – piękna, zmysłowa, tajemnicza, ale też pełna ciepła piosenka, jak dla mnie kwintesencja duszy Upiora. No i uważam, że jest rewelacyjnie przetłumaczona w polskiej wersji (mam na myśli teatr, bo film oglądałam tylko w oryginale) – można niemalże rzeczywiście poczuć dotyk Nocy i „oddać swą duszę” Upiorowi…
Co do filmu, to najpiękniejsza piosenka niestety się w nim nie znalazła, mimo że ten motyw muzyczny przewija się przez cały film – w Internecie można znaleźć usuniętą scenę, utwór pt. „No One Would Listen”, w którym Upiór w swej podziemnej pracowni zwierza się ze swej samotności, z tego, jak pogrążony w niej nauczył się słyszeć w swej duszy niezwykłą muzykę. Chciał nią obdarzyć świat, lecz „nikt nie chciał słuchać” – dopiero młoda, wrażliwa osóbka, równie samotna, mimo że na co dzień otoczona przez tłum ludzi, była w stanie odpowiedzieć na jego głos i zrozumieć cierpienia. Utwór jest naprawdę piękny i wzruszający, Eric jest tu chyba najbardziej ludzki, a też i o Christine pozwala nam pomyśleć trochę inaczej – o tej Christine sprzed triumfu scenicznego i sprzed spotkania po latach z Raoulem. Musiała być wtedy zupełnie inna…
Moja ulubiona piosenka to zdecydowanie Music of the Night.
Zdarza mi się nawet zamknąć oczy jak Upiór śpiewa Close your Eyes :)
no to nie jestem sama ..! .. a juz myslalam, ze tylko mnie i Chris Upior tak hipnotyzuje ... :D
Music of the Night - oczywiście.
Chociaż cały musical mi się podoba (chociaż to mało powiedziane). Kocham, kocham.
A poza tym często lubię słuchać, obok całych piosenek fragmenty jak:
Say you'll share with me, one love, one lifetime
Lead me, safe me from my solitude
Say you'll want me with you here, beside you
Anywhere you go let me go too ...
Led me save me from my solitude. Uwielbiam ten moment, Gerard Butler zaśpiewał to naprawdę cudownie... Choć Gerry nie jest jedynym Upiorem który doprowadza mnie w tym momencie do łez. Ostatnio zrobił to również Uwe Kroeger. Zaśpiewał zupełnie inaczej niż Gerard, ale WSTRZĄSAJĄCO.
Ja zdecydowanie wybieram "Point of no return". Mimo że tłumaczenie "Stąd odwrotu już nie ma" jest skopane lubię je. No cóż...
"Music Of The Night"! Jestem moją ulubioną!! Po prostu CUDOWNA! "No one would listen" też jest ładna! Tylko szkoda,że ją wycieli...
Nightwish totalny odjazd ;) utworek z tego filmu
http://www.youtube.com/watch?v=QoSIuaczGN0&feature=related
Mi się chyba wszystkie podobają! :)
- Music of the night - Upiór tak pieknie, tak miekko to spiewał, wprowadzając do swojego swiata i pokazujac wszystko...
- Point of no return - istne mistrzostwo - ciarki mnie przeszły w momencie, gdy Upiór i Christine 'dopadli' do siebie na tym mostku, i on ją tak obkręcił... to było świetne
- Why so silent - uwielbiam to! Upiór tak fajnie to mówi-spiewa, i jak instruuje wszystkich co do nowej sztuki, a wszyscy tylko stoją i się patrzą z przerazeniem w oczach;p A jak Upiór spojrzał na Christine to od razu głos mu się złagodził :)
- All I ask of you - tu mam mieszane uczucia - piosenka śliczna, ale... ona powinna ją zaśpiewac z Upiorem, a nie tym bubkiem! Wyszłoby o wiele lepiej;p
- no i Phantom of the opera - tu już wogóle dostawałam dreszczy, za każdym razem, gdy to oglądalam...;p
Ja mam dwa utwory, których mogłabym słuchać na okrągło (nie wypieram się robię to) i oba zostały już niejednokrotnie wymienione w tym temacie. Chodzi mi oczywiście o niezrównane "Music of the Night" i niesamowite "Point of no Return" Czysta magia, tego nie da się opisać, to trzeba poczuć!
Cały soundtrack jest świetny. Jak dla mnie najlepsza piosenka to The Phantom Of The Opera. Masquerade i The Mirror [Angel Of Music] też mi się podobają.
Moje ulubione... hm...
Music of the night- przy niej odpływam i bezwiednie poddaję się Erikowi.
Point of no return- bezapelacyjnie, przy niej aż mnie dreszcze biorą...
Wandering child- uwielbiam
Moja ulubiona piosenka z "Upiora"?
To ta najbardziej "upiorna":D
"Phantom of the opera"
"The point of no return"
"Wishing You Were Somehow Here Again"
" All I ask of you (Reprise)" (niebiańska po prostu... uwielbiam ją)
"Think Of me"
"No one would listen" (którą wycieli oczywiście...)
"Learn to be lonely" (Minnie Driver śpiewała prześlicznie i jeszcze te słowa... <33)
"Why So silent"
"Wonderling Child"
Tak właściwie to uwielbiam wszystkie partie z Gerrym :D I jeszcze inne... Co zresztą widać... To chyba tyle :D
"Point of no return" i " Phantom of the Opera" aż ciarki przechodzą po całym ciele :)
Hmmm sporo tego u mnie...:
"Phantom of the opera" oczywiście :)
"The point of no return" ahhhh te namiętności...
"Wishing You Were Somehow Here Again"
"Think Of me"
"Why So silent" z taką hmm...ironią?sarkazmem? :)
"Wonderling Child"
"The Mirror"
"I Remember" delikatnie,subtelnie...
"Down one more" taki "silny" głos Upiora
<3 :)
Moje ulubione piosenki to:
The Music of the Night
No one would listen (piosenka wycięta)
The Mirror (zawsze nie mogę oderwać wzroku od lustra, gdy padają słowa: Look at your face in the mirror)
The Phantom of the Opera
The Point of No Return (lubię ten moment, gdy wchodzą po schodach na mostek)
Think of Me
Wandering child (Gerard ma taki słodki głos)
Wishing you were somehow here again
All I ask of you + repryza
A "Prima donna"? :D Nikt jej chyba nie wymienił, a to też całkiem przyjemna melodia.
Ponadto mi się przypomniało o "Notes" - ten 'dialog' między Firminem, Andre, Raoulem i Carlottą to mistrzostwo!
Uwielbiam to :D Jak się pojawia na tych schodach, to ma taką fajną minę, tak "syczy zębami", jakby chciał ich wszystkich zjeść, haha.
No własnie widziałam :D
A chwilę wcześniej, gdy mówi "And my managers..." tak śmiesznie rozkłada ręce :D
A w piosence "Notes" głos któregoś z dyrektorów przemienia się w głos Upiora. Na serio,ciarki mnie przeszły,gdy Upiór powiedział"O.G"
Wszystkie są piękne,ale wymienię tylko moją TOPLISTĘ,której słucham non
stop:
-oczywiście "Music of the Night"- zamykam oczy i po prostu się rozpływam,
-"No one would listen"- kurde! Dlaczego oni ją usunęli z filmu? przecież to
taka piękna piosenka i ten Upiór taki ludzki,aż chce się iść do tego lochu
i go pocieszyć...
-"The mirror" (chyba tak to się nazywa,dokładnie nie pamiętam)-super,kiedy
On stoi w tym lustrze, i śpiewa "come to me Angel of Music"
-"Prima Donna"-oni to tak cudnie śpiewają,
-"All I ask of you"-piękna,tylko dlaczego ona musi to śpiewać z tym
Raoulem? Przecież Erik był tak blisko...
-"The point of no return"-najlepsze zostawiłam sobie na koniec,ta piosenka
jest... aż brak mi słów. Chyba po raz pierwszy jakikolwiek utwór wywołał u
mnie tyle emocji. Za każdym razem,gdy ją słyszę,serce zaczyna mi walić jak
młot. Kiedy Erik praktycznie rzuca się na Christine i dobiera jej się do
szyi. W tej piosence jest tyle emocji,namiętności. Po prostu kocham ją.
-"No one would listen"- kurde! Dlaczego oni ją usunęli z filmu? przecież to taka piękna piosenka i ten Upiór taki ludzki,aż chce się iść do tego lochu
i go pocieszyć... ''
No właśnie dlatego piosenka nie została umieszczona w filmie.
,,-"All I ask of you"-piękna,tylko dlaczego ona musi to śpiewać z tym
Raoulem? Przecież Erik był tak blisko... ''
Eh... bez komentarza. Wszyscy uwielbiamy Upiora, ale wiemy kogo wybrała Christine- temat ten był wałkowany na tym forum już z miliard razy...
Moja TOPLISTA:
1. Overture (wolę trochę bardziej polską wersję, no ale ....)
2. Think of me
3. The mirror
4. The Phantom of the Opera
5. The music of the night
6. I remember/ Stranger than you dreamt it
7. All I ask of you + reprise
8. Wandering child
9. Twisted every way
10. The point of no return
11. Down once more
Ogólnie uwielbiam wszystkie, ale powyższe najbardziej :)
Emmy i Gerard idealnie wpasowali się w swoje role (nie to co Sarah i Michael).
"Point of no return" zdecydowanie...
Ale cały Musical jest wspaniały i muzyka bez wyjątku mi się podoba. I Music of The Night.
Ehhh... :)
Ja teraz naokrągło slucham piosenek:"Music of the Night","No one would listen",no i mistrzowskie "Point of No Return"
1. Down once more
2. No one would listen
3. Music of the Night
4. Point of No Reutrn
5. Phantom of the Opera
6. Learn to be lonley
A mi The music of the night i Point of no return ... wszystkie mi się podobają :)
Praktycznie to wszystkie utwory uwielbiam. Ale "Music of the night" ma coś w sobie. Dlatego stawiam ja na pierwszym miejscu. Lubię także "Phantom of the opera", "Think of me" i "Angel of music" :)))
Główny motyw, ale w wykonaniu Nightwisha. Polecam gorąco przesłuchanie!! Dziewczyna w musicalu za bardzo piszczała! nightwish ma moc! ;DD
In sleep he sang to me, in dreams he came. The voice which calls to me
The Phantom of the Opera is there, inside your mind *.*
Uwielbiam to spiewać! :))) Stanowi wyzwanie, więc jak ktoś chce się podjąc tego, zachęcam. ;)
Jestes zalosna. Beznadziejna podrobka ktora malolaty takie jak ty to podnieca. W porownaniu z toba zakladam, ze ta "piszczaca" dziewczyna spiewa znacznie lepiej niz ty prawdopodobnie wyjesz.
Pomyliłaś lokale, mam wrażenie. Piaskownica jest na podwórzu, między trzepakiem a śmietnikiem. Wyzywanie kogoś, kto śmiał mieć inne zdanie niż ty, kwalifikuje się wyłącznie tam. Łopatkę?
Podróbka? Nigtwish zrobił fantastyczną wersję, a fakt faktem - Tarja głosem mogłaby wpasować Emmy w ścianę :]
Jak mi sie zdaje to temat sie tyczy ulubionej piosenki z UPIORA w OPERZE a nie plagiatu jakis tam zespolow.
W sciane? Boze tobie slon na ucho nadepnal? Jej wycia sie sluchac nie da a tego "artysty" co udaje Erika to jakis koszmar. Jedna wielka parodia. Spiewaja tak jakby chcieli a nie mogli.
Próbowałam być spokojna, ale moja cierpliwość właśnie się wyczerpała.
Posłuchaj ty ignorantko, Tarja śpiewa przepięknym sopranem OPEROWYM, ma skalę o jakiej sobie możesz ty i Emmy co najwyżej pomarzyć i jest wspaniałą wokalistką. Nie dam jej tu obrażać.
Marco natomiast, ma ciekawą barwę głosu, od lat siedzi w branży, wspaniale śpiewa i growluje (wiesz co to jest? Podejrzewam, że nie. Bardzo trudna technika tak dla twej informacji).
Nigtwish jest zespołem metalowym, więc troszkę ciężko oczekiwać od nich, żeby zachowywali musicalowe konwencje. Ich wersja piosenki dla osoby lubiącej ten gatunek muzyki jest świetna, najwidoczniej ty jeszcze nie dorosłaś żeby docenić ich umiejętności.
I piszmy po polsku proszę...
Zdziwilabys sie ze wiem o wiele wiecej niz myslisz. Jesli bym sie nie znala to bym sie nie udzielala.
Osoba ktora nie lubi Nightwish czy jakiegokolwiek metalowego zespolu to znaczy ze nie dorosl do oceniania tak? Gratuluje rozumowania. To chyba wole jednak nie "dorastac" do takiego "mhroku" i bycia metal-emo.
Czytanie ze zrozumieniem.
Ocenianie umiejętności, a ten duet z Nigtwisha posiada o wiele większe niż ci z filmu.
"Mhrok" to masz w Zmierzchu na przykład. A emo i metal się wykluczają, więc chyba jednak niewiele wiesz...
C... Co!?!?!? *zawał*
Ok. Nie każdy musi lubić metal, ale żeby pisać, insynuować, że Tarja ma gorszy głos od Emmy. Oj nie nie. Zgadzam się z przedmówczynią, raczej z przedmismczynią, że Tarja ma głos piękny i wbija w ścianę. Upiornego Marco również ubóstwiam. Uwielbiam nightwishową wersję. I proszę mi tu nie wyjeżdżać, że Tarja głosu nie ma!
Wrrrrrrrrrrr!!
A teraz przepraszam, naskoczyłam, lecz ma frustracja już zenitu sięgnęła. Oh! *odrzuca dumnie kosmyk włosów i odchodzi*
Dobrej nocy : )
Ha! Mówiłam... :D
http://www.youtube.com/watch?v=i4GuzP8suGE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=X7MNiVrF4ik&feature=related
Polecam.
Aaah. *wraca, siada, staje się spokojna i potulna jak baranek*.
Jeszcze raz to samo, tyle, że z dedykacją dla mnie :D.
Kocham te wykonania. *rozmarza się*. Ok, jeszcze w ekstazę wpadnę i źle się to dla domowników skończy, a jak już tak polecamy, to ja polecam... trochę z innej beczki Marizy 'Rosa branca' : )
http://www.youtube.com/watch?v=6Iapqgekl3I
Twoje zdanie, masz prawo.
Moim nadaje się nadspodziewanie dobrze, ale wolę ją w repertuarze Nigtwisha i operowym. Aria z La Traviatty jest boska :D
I nie zaprzeczaj sobie sama sobie...
Najpierw pierniczysz, że głosu nie ma i słoń mi nadepnął na ucho, a teraz raptem ma dobry głos?
Mnie się wydaje, że portugalski... Zresztą jeden kij. Podobnie brzmią :).
By the way. (a co mi tam, ja przecież kocham offtopować:P). Jak ktoś muzykę filmową lubi, to polecam Keatings triumph ze 'Stowarzyszenia Umarłych Poetów'.
http://www.youtube.com/watch?v=fYvffYsiRh8
http://www.youtube.com/watch?v=PfRkjydOTLY Nie ma! Zakładam funclub Tarji. Ktoś chętny?