?? co Ty chcesz od tej córki? :D wg mnie zagrała całkiem ok..

Bez polotu. Te jej spojrzenia wyższości,jakby była jakąś księżniczką czy coś i wszystko sie jej należało. Z resztą jej rola w filmie była niepotrzebna,no bo co wnosiła do filmu ? ok na początku chcieli pokazac jej bol po stracie matki,by jeszcze bardziej uzasadnic chec odwetu Neesona. Prawie pod koniec filmu,jako corka miała byc tym,co za wszelka cene chciał uratowac głowny bohater,a juz naprawde pod koniec była tylko i wyłacznie forma nagrody za dobrze wykonana prace ojca. Ot,i to tyle. Mogli wiec pokazac 3 sceny z jej udziałem,bo tak.....przez cały czas zachowywała sie jak jakas ofiara :0

Może i masz rację ale to jest 3 część więc musiałabyć kontynuacja tego co widz już widział... a widział, że w pierwszej części ją ratował... w drugiej też jej dali sporo scen i to w sumie ona ratowała ojca bo dostarczała informacji... więc w trzeciej fabuła też musiała krążyć wokół niej... żeby pasowała do poprzednich części w których to "rodzina jest dla nas najważniejsza a ból po jej stracie niewyobrażalny i zrobimy wszystko aby ich odzyskać" jedyne co mi nie pasowało to motyw tej ciąży i całej jej rozterkii z tego powodu...

a ja mam pytanko. Ogólnie podmienili chyba aktora?? bo w 1 części męża Lenore grał Xander Berkeley a w 3 części Dougray Scott. Tak?? bo jak oglądałam 3 częśc, zaczęłam się zastanawiać czy ona ma kolejnego męża czy co, ale i ten i ten Stuart, więc chyba postać ta sama, ale grana przez innego aktora. Dobrze kombinuje?