Rozczarowuje słabym scenariuszem. Najgorszy ze wszystkich "Uprowadzonych". Nudny i przewidywalny. Dobrzy aktorzy ratują ten film przed totalną zapaścią. Szkoda bo pierwszy z serii był świetnym filmem. Ten jest gniotem.
wszystkie sceny z Kim to tragedia. Końcowy dialog Millsa z policjantem jak z kabaretu Monty Phytona.