Idąc do kina miałem nadzieję, że ta część będzie lepsza niż druga część (którą osobiście nie za bardzo polibiłem) i że będzie tak fajnie jak na pierwszej części. Czy było tak fajnie? - nie, co nie znaczy, że nie był to dobry film!

Od początku jest jakaś akcja, chodzi mi o pierwsze sceny, całkiem mnie zaciekawiło o co chodzi i o kogo i w jaki sposób jest to związane z naszym terminatorem dzisiejszych czasów. Dalej trochę gadania i znów akcja, rozwalanie, bieganie, pościgi, wybuchy i walka, Liam w swoim żywiole :) Na film poszedłem tylko po to, żeby się zrelaksować i po prostu obejrzeć nawalankę i film w 100% spełnił moje oczekiwania.

Niestety miał on dość widoczne błędy i głupoty. Jeśli o głupotach mówimy, to na początek dam policjantów, którzy nie zachowywali się ostrożnie wobec Neesona w samochodzie, myśląc "e tam, co on nam zrobi, przecież nie może być taki groźny", jednak jeśli jakiś człowiek sam rozwala rosyjsko-serbską mafie, nie raz - dwa razy i wychodzi z tego żywo, to na pewno nie może być taki groźny, prawda? Trochę brak logiki :) Drugą rzucającą się w oczy wadą filmu była dziwna fizyka, wiem, że to film akcji, zwłaszcza, że tego pokroju więc jestem w stanie to wybaczyć. Trzecia rzecz - Bryan wychodzi z wszystkiego bez większego szwanku, gdyby nigdy nic. Reszta spokojnie do przełknięcia :)

Plusy? Przede wszystkim gra aktorska, szczególnie Foresta Whitakera! Liam Neeson i Maggie Grace też jak zawsze fajnie :) W filmie wykorzystana fajna muzyka, bardzo pasująca do akcji. Efekty specjalne nie są na poziomie transformers, ale całkiem niezłe. Sceny akcji - trochę chaotyczne, ale mi się spodobały :) Ogólnie całość ma znacznie więcej plusów niż minusów.

Film spełnił w pełni moje oczekiwania co do filmu akcji, więc wystawiam mu ocenę 8. Szkoda, że nie było więcej rozwalania i mroczniejszego klimatu, jak w pierwszej części, ale narzekać nie będę, jako, że znacznie lepsza od dwójki. Polecam każdemu kto chce iść do kina by się trochę "odmużdżyć" i zrelaksować!