Część pierwsza rewelacyjna, non stop tempo, non stop akcja od pierwszej do ostatniej już nie tyle minuty a sekundy!!! Neeson w pierwszej części przerósł wszystkich, rozpie...lał wszystko i wszystkich na całym ekranie od góry do dołu, z lewa do prawa i na odwrót w każdej milisekundzie, części druga i trzecia nie są złe, ale protoplaście nie dorastają i to mocno, mocno...
No tak, ale właśnie dla części pierwszej pokochałem na nowo uprowadzoną, Liama i reżysera filmu, dalej poszła trochę równia pochyła w dół. Ja rozumiem, że pewnie nie dotarł pełen odzew do twórców filmu takich malkontentów jak ja, ale mogło by się więcej dziać, a mniej gadaniny. ^^
Skoro piszesz, że w jedynce jest więcej akcji, to muszę sięgnąć, bo na trójkę poszedłem tak trochę z przypadku - miałem darmową wejściówkę, ale film mi się podobał:)