Zgadzam się, szkoda pieniędzy na bilet. Patrząc na notę zastanawiam się czy to nie jest jeden z tych filmów gdzie na początku pompują ocenę ponad 7 a jak już wychodzi z kin i już widzowie oceniają a nie opłacone agencje to spada do około 5.
Kiedy ja szedłem na seans było ponad 7,

Też tak myslę, własnie jestem świeżo po obejrzeniu tej części i jesli powstanie "Uprowadzona 4" to mam nadzieje, że bedzie na wyższym poziomie... na takim do którego zostałam przyzwyczajona w części 1 :)

tak to juz z tymi filmami z liamem , ze zawsze jest w roli supermilicjanta. superagenta,superkontrolera biletow , i zawsze jest ten sam schemat ktos ma przejeb.... albo on ma przeje.... kilka walk na bron , kilka walk na pistolety, + efektowny niegdys wybuch - ale to zalezy ile budzetu ma dany film,i koncowka walka z "bossem" koles ktory potrafi lepiej sztrzelac i lepiej machac lapami niz jego zolnierze pod koniec liam wbija w niego kilka swoich kombosow - oczywiscie to nie sa jego komba tylko wymyslone dla niego - po tych kombach liam pada od "bossa" wstaje i wtedy jedno kombo i kombo bossa jakiegos efektowne , i zamiast komba liam wyprowadza finisher po ktory boss albo ginie albo nie jest w stanie walczyc, z reguly ginie , potem happy end zalezy od budzetu ,napisy koncowe i dzieki za pojscie do kina

Nie do konca sie z toba zgodze. 1 i 2 czesc oprocz walk o ktorych piszesz zawierala intryge, wszystko trzymalo sie calosci. walkie nie byly tak obecne jak w 3 czesci. ladnie sie wszystko komponowalo. nie zapominajmy ze jest to film akcji ale po 3 czesci to zwykla naparzanka. scenriusz nie jest juz tak ciekawy, wrecz bardzo plytki. nie postarali sie niestety. i smiem twierdzic ze 4 czesc jezeli wogole bedzie to bedzie gniot, jadacy nadal na renomie 1 i 2.

Nie obrażałbym Rambo, bo akurat 4 część jest dobra i fajnie się wpisuje w całą serię w przeciwieństwie do tego gniota. To ogląda się jak trochę lepsze kino klasy B.

Dokładnie poprzednie części były lepsze, a tu oczekiwałam czegoś lepszego, naciągane 7/10.

To nie jest prawda, najgorsza była dwójka.