Efekty specjalne wręcz mnie rozbawiły, rozumiem efektowny poscig, ale w granicach jakiegos smaku. Przy takim budzecie powinno to wygladac o niebo lepiej, a nie jakies sztucznie latające auta. Brakuję mi konkretnej zwartej akcji jak w jedynce. Co się zaczyna cokolwiek dziać, to zaraz akcja zwalnia przerywana smutkiem i żalem. Brakuje konkretnej rozpierduchy na koniec. Liam jak zwykle nieśmiertelny, kilkukrotnie magicznie unika śmierci, az mnie to bawilo.Liczyłem ze Forest wniesie coś nowego, ale poza kilkoma zdaniami w ktorych glownie przezywa innych gliniarzy nie ma go w filmie. Na koniec jeszcze dobiła mnie scena odbici córki. Najpierw mówi ze jej bezpieczeństwo jest priorytetem, po czym wjezdza w samolot z nią w środku na pełnej ku&€@rwie. I po wszystkim zbija z gliniarzem pione i idzie na chate. Juz jestem w stanie pominac jakies inne glupoty jak np to ze nie pilnowali jego najlepszych kumpli w ogole albo to ze nagle pod koniec filmu jakiś chlop w biurze znalazł polise na 12 milionów, ale jako calosc jest tragedia. Wolalbym isc drugi raz na misia paddingtona niz na to