Muszę szczerze przyznać, że przez pierwsze pół godziny filmu byłem pod mocnym wrażeniem :O to jak został pokazany okres porwania i początkowego przetrzymywania zakładnika, coś niesamowitego, nie odrywałem oczu. Mało dialogu, za to sama akcja-perfekcja!
Zresztą cały film trzyma w napięciu, choć takie zakończenie jak tu, to raczej trochę "cukierkowe" porównując do całości obrazu.
:)...no tak mogli pociągnąć temat..ale w końcu gejami byli:)...
Dla mnie świeżość i oryginalność to podstawowa zaleta filmu...angielski, niskobudżetowy, odrobinę perwersyjny....w zasadzie nie ma wiele takich produkcji...