Uprowadzona

Taken
2008
7,6 361 tys. ocen
7,6 10 1 360505
6,3 44 krytyków
Uprowadzona
powrót do forum filmu Uprowadzona

Przede wszystkim to film wartkiej akcji. Główny bohater to superheros z najtajniejszych i najbardziej elitarnych służb. Wkracza kilkutysięczną armię mafii (tym razem trafiło na Albańczyków) i rozwala ją na kawałki w parę sekund. Po czym zabiera swoją porwaną córkę z powrotem do domu i mamy happy end. Sorki, jeśli komuś zepsułem oglądanie, bo nic więcej niż to co napisałem się w tym filmie nie znajduje.

ocenił(a) film na 8
vladimir_putin

to film akcji anie przemineło z wietrem.
Dla mnie film bardzo dobry.

vladimir_putin

Nieporozumieniem jest Twoja wypowiedź. Kilkutysięczną ? No to
najwyraźniej albo wolno kojarzysz i przeliczasz , albo dwoi i troi Ci
się przed oczyma w sposób nagminny . Heros mówisz i zabija w kilka
sekund wszystkich , no ja bym to rozciągnął sporo w czasie . A co do
akurat agentów domniemam , że CIA i powiem Ci coś - gdybyś miał chodź
nikłe pojęcie o działaniu specsłużb czy wywiadu nie mówię o mosadzie cia
, ale chociaż rodzimego wiedziałbyś jak są to wyszkoleni zawodowcy . Są
to chodzące niemal perfekcyjne maszyny do wykonywania założonych celów i
tak bohater się dokładnie zachowywał - pełna fachowa praca mózgu ,
kojarzenie szukanie itd oraz perfekcyjna walka wręcz przychodząca na
myśl systemę combat krav magę tudzież inny system przeznaczony dla
formacji specjalnych . Twoja krytyczna ocena tego filmu przynajmniej po
podanych argumentach jest prosta do obalania nawet dla większości 14
latków oglądających głupią telewizję , w tym np tvn24 gdzie nieraz
mówiono o "mission impossible" w wykonaniu agentów Izraelskiego Mossadu
. Film wartkiej akcji , zgadza się akcja toczy się niemal nie przerwanie
, w sposób dynamiczny i rozległy - ale to wada ? Większość ludzi cieszy
dynamiczna wielowarstwowa akcja - to wkońcu film sensacyjny !
Nic więcej się w filmie nie znajduje ? Gdybym jeszcze mało napisał -
gdzie bezgraniczna miłość ojca do córki , gotów poświęcić wszystko
łącznie z własnym życiem by odnaleźć córkę i zabić kogo trzeba ?
Miłość, poświęcenie , zemsta, obraz pewnych zasad moralnych i części
społeczeństwa która się ich wyzbyła (np. koleś zabity w windzie na
aukcji) Happy End - chcesz znajdę Ci w nim bad newsa - mianowicie
dziewczyny były odurzane narkotykami , dożylnie ... czyli zapewne czymś
opartym o heroinie , mocno wyniszczającej organizm oraz silnie
uzależniającej . Specjalnie dla Ciebie skomponuję dalszą część historii
, jeżeli ojciec jej nie pomógł zaczęła ćpać herę zeszła na dno , dawała
za ćpania po czym zginęła - już lepiej ?
Jedyne moim zdaniem co można zarzucić filmowi to typowa amerykanizacja,
przewidywalność akcji .
Siedząc już długo na filmwebie często widzę malkontentów użalających się
nad każdą możliwą produkcją , szukających przysłowiowej dziury w całym -
ludzie zapomnieliście już o tym że film nie zawsze ma tylko nieść
przesłanie , czy nauczać ? Że film ogląda się dla uciechy a nie
wyłącznie by się czepiać ? Rozumiem , że są filmy dobre i złe , ale film
obrazujący tak wiele w tak dobry sposób nie może być filmem złym .

ocenił(a) film na 1
Pyrcin

Nie obchodzi mnie działanie mosadu, a film mnie zwyczajnie zanudził.

Proponuję kolego byś oceniał film, a nie zdolności kojarzeniowo-kalkulacyjne oceniających. Będziesz musiał pogodzić się z myślą, że niektóre "dzieła sztuki kravmagowo-agenturowo-specjalne" kogoś nudzą.

Możesz obalić wszystkie wypowiedzi razem ze swoją armią 14-latków, a film i tak mnie znudził. Więc jeśli film ogląda się dla uciechy, to ten wyjątkowo nie spełnił swojego zadania i uznaję go za film zły.

Aha, jeszcze te zasady moralne....obraz zasad moralnych...od dzisiaj agent Bryan będzie, na wszelki wypadek, moim role-modelem. Bo jeśli chodzi o zasady moralne, to agent Bryan kasuje papieża jednym ciosem moralnym.

vladimir_putin

Odpowiedziałem tylko bo napisałeś opinię o filmie jakby to co się wydarzyło
było nierealne , a jest .
Oceniam filmy , ale jeżeli jakiś film zawiera elementy o których mam jakieś
pojęcie i widzę że są wykonane jakby robili to gimnazjaliści to sam się
czepiam , jeżeli dobrze to bronię tego elementu .
Swoją armią 14 latków , po co taki głupi sarkazm...

ocenił(a) film na 5
vladimir_putin

Film jest zwyczajnie przeciętny, kino akcji klasy B. Nie ma tu ani wizualno- dźwiękowych smaczków, zero pola do popisu dla aktorów, akcja poprowadzona w bardzo schematyczny sposób.

Na szczęście film jest krótki, dzięki czemu fabuła nie jest rozwodniona i wszystko mniej więcej trzyma się kupy.

5/10

ocenił(a) film na 9
krzychun

No i brak tych "smaczków" czyni go bardzo dobrym filmem. Wolałbyś gdyby opony piszczały podczas jazdy po błocie? a może główny bohater miał wparować jak John Rambo z Light Machine Gunem w każdej łapie i strzelać do wszystkiego co się rusza? Więcej wybuchów byłoby lepsze? Jak dla mnie film pozbawiony tego wszystkiego sprawia niesamowite wrażenie realności takiej historii. Na pewno nie jest to klasa B, chyba, że filmy oceniamy po "wizualno- dźwiękowych smaczkach"...

ocenił(a) film na 5
zhadrys

Wymyśliłeś sobie jakieś bzdury i gadasz sam do siebie.

Miałem na myśli raczej to co serwuje Spielberg w "Monachium". Akcja tego filmu toczy się powoli a jednak tych "smaczków" w postaci doskonałych zdjęć Kamińskiego chociażby nie brakuje.

Następnym razem odpuść sobie takie puste wnioski.

ocenił(a) film na 5
krzychun

"Na pewno nie jest to klasa B, chyba, że filmy oceniamy po "wizualno- dźwiękowych smaczkach".."

Widzisz tylko to co chcesz widzieć. Postawiłem filmowi trzy zarzuty, zauważyłeś tylko jeden i jeszcze źle zinterpretowałeś.

ocenił(a) film na 10
vladimir_putin

Powiedz mi co ty byś zrobił gdyby tobie porwano córunię bo ja bym zrobiła to samo co on ty najwidoczniej byś na córunię machnął ręką

ocenił(a) film na 9
rei_hino17

Jak dla mnie 9/10.Film mnie wciągnął od początku do końca.Akcja jak i gra aktorska rewelka.Fabuła prosta,ale działa i przykuwa do ekranu.Według mnie w taki sposób powinien być zrobiony Max Payne(dodam,że nie chodzi o porwanie).Czasami lepsze są te niedoceniane filmy od tych przereklamowanych.Czysta rozrywka.

ocenił(a) film na 5
Satou_Kain

Przykro mi ale największym paradoksem tego filmu,nie licząc oczywiście że
tatuś rozwala armię złych, jest to że nie potrafią go zabić z paru metrów w
plecy.Albo strzelają ślepakami,albo mają zeza,albo koleś ma magiczne
plecy...

ocenił(a) film na 9
Serge91

Albo scenariusz robi swoje:)
za krótki <br/>

ocenił(a) film na 8
Satou_Kain

A mi się film podoba-mocne 8.Za co? Za to ze jest prosty,ale genialny w
swojej prostocie,bez niepotrzebnych fajerwerków w stylu 'John McLane ucieka
ciężarówką przed myśliwcem ostrzeliwującym go z rakiet' Kino akcji w starym
dobrym stylu.

ocenił(a) film na 10
pateflon

Film mi się podobał, odejmuję punkty za brak zniszczonej S8 (nawet ryski po rajdzie pod prąd... błee), za mało krwi tryskającej z otwartych ran i to, że bohater się tak cackał z tymi wszystkimi pacanami którzy weszli mu w drogę, ciosy obezwładniające dla kolesi którzy mogą w każdej chwili wstać i strzelić w plecy... chyba faktycznie na tej emeryturze zmiękł. :)
No i jeszcze to, że większość czasu łaził bez giwery, nawet jak rozwalił kolesia który ją trzymał to jej nie zabrał - takie rzeczy to Jackie Chan robi a nie poważny agent specsłużb.
8/10