Wczoraj obejrzałem sobie w tv po raz wtóry Taken. IMHO świetne kino akcji, fajne
rozwiązania, dobry liam neeson, torturowanie i negocjacje w jego wykonaniu po prostu
bombastyczne.
Ale chodzi mi o coś takiego. Kiedyś w filmach akcji to kopali się z półobrotu, walki wyglądały
jak boks czy kickboxing, ale ostatnio troszkę się pozmieniało. Tera kozacy tłuką się jak krav
maga czy inne agenturalne style walki - vide nowe bondy, bourne'y itd. Który był pierwszy i
nadał ton. Mi się wydaje, że Tożsamość Bourne'a, ale na pewno ktoś wcześniej wpadł, że
karate nie jest najlepsze w eliminacji wrogów.
Pzdr.