Uprowadzona

Taken
2008
7,6 360 tys. ocen
7,6 10 1 360491
6,3 44 krytyków
Uprowadzona
powrót do forum filmu Uprowadzona

Gość jest cieńki, to że zagrał dupka przed alfonsem to da sie zrozumieć ale że dał sie kupić typowi prowadzącemu aukcję to już tragedia, taki z niego agent jak z koziej dupy trąbka wylazł za drzwi jak panienka dał sobie przywalić w łeb a reżyser musiał to składać do kupy jakimiś cudami z wyrywaną rurą z sufitu, tragedia niesmak i żenada Jagna z chłopów ma większe jaja niż ten gościu.

ocenił(a) film na 9
mkogoog

Ciekawe jakie ty masz jaja? Bo coś mi się wydaje że dostał byś liścia i osikał byś sobie rajtuzy.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
mkogoog

Jak chciałeś obejrzeć film, w którym "czarne charaktery" padają na sam widok bicepsa głównego bohatera to się pomyliłeś. Wejdź do filmografii Stallone'a lub Schwarzenegger'a i wybierz coś dla siebie!

ocenił(a) film na 10
mkogoog

Zgadzam się z siwex71. Dla mnie film był dobry i świetnie spędziłam przy nim czas. Uwielbiam moment gdy mówi do gościa 'mówiłem, że Cię znajdę.' Tylko zakończenie mi totalnie nie pasowało do tego filmu. Dziewczyna uśmiechnięta od ucha do ucha, a przeżyła istny koszmar. Zbyt skontrastowane. Takie moje zdanie.

ps. Szkoda, że nie miałam takiego ojca.

Szukam Filmów o tej tematyce co uprowadzona. (oglądałam jeszcze 'Handel' ) Byłabym wdzięczna, za sugestie.

ocenił(a) film na 8
mkogoog

Film był dla mnie naprawdę miłym zaskoczeniem. Poszłem na niego bo miałem akurat trochę czasu, a nic innego wówczas nie grali. To była chyba jedna z lepszych, jeżeli nie najlepsza akcja tamtego rocznika. To fakt, obraz zawiera tak zwane momenty ( w sensie naciągane ), ale nie realne to są mój drogi Bondy, wyczyny Toma Cruise, czy innych gości grajacych tajnych agentów. Jeżeli chodzi o Uprowadzenie to było ono jakieś 75% realniejsze od najrealniejszego z nich. Jedynie przygody Bourna maja według mnie wyzsze prawdopodobieństwo zaistnienia w realu.

Rahabiel

Troche się nie zrozumieliśmy, ja nie mówie że jego wyczyny są nierealne, wręcz przeciwnie wszystko jest spoko do momentu kiedy reżyserowi zmiękła rura i wstawił scene gdy bohater wychodzi z pokoju i daje sobie przywalic w łeb, zwróć uwagę na rozkład scian gdy wchodzi do pomieszczenia a później przyjrzyj się scenie gdy dostaje, spokojnie kątem oka mógł przyuważyć napastnika i dlatego mnie ten film osłabił, to tyle co chciałem powiedziec, szczególarz jestem. xD po prostu niepotrzebna z dupy wzięta miętka scena i tyle

mkogoog

Mkogoog, wybacz spoufałość, ale powiedz szczerze - nie "zmiękłaby Ci rura" i nie straciłbyś nieco koncentracji jakbyś przed chwilą "kupił" na aukcji własne dziecko??

ocenił(a) film na 7
metallonica

gdyby filmy mialy oddawac realizm zycia to by sie w nich nic nie działo.