Film swietny, niesamowity po prostu - nie zrozumieja tego ludzie, ktorzy nie doswiadczyli
takich miejsc na zywo - ja tez niby nie, ale troche podrozowalem po swiecie i wiem co sie
dzieje, jacy ludzie emigruja na zachod, do jakich sytuacjach dochodzi, znam to. Mowicie, ze
film malo realistyczny - ja mowie, ze nie. jesli chodzi o brak realizmu, to zauwazylem
moment, jak facet pobil tamtego, zrobil mega korek ta taxowka i oczywiscie nawet nikt nie
wyszedl, zeby go zwyzywac - w rzeczywistosci rzucilaby sie policja i kierowcy by go
rozszarpali ;). To, ze zabil tylu ludzi i mu wychodzilo - realne. Facet sluzyl w ochronie rzadu, ci
ludzie sa dobrze przygotowani, to nie byl jakis przecietny typ, wiec jest to realne. Jak bylem w
Amsterdamie, to na wlasne oczy widzialem dziewczyny jak tego z filmu - przecpane, ze nie
wiedzialy co sie z nimi robi, rozne rzeczy widzialem i film jest niesamowity, realizm oceniam
w 8/10 - to moglo sie wydarzyc. Ogolnie historia bardzo piekna, scenariusz tez dobry, daje
10/10 bez gwiazdki za kilka niedociagniec, ale itak byl to na prawde fajny film.
Niedociągnięć sporo. Dla mnie dobry film ale tylko dobry. W wielu sytuacjach akcja sprowadziła się do tego, że główny bohater mordował kilku złych na minutę. to daje trochę nierealności. Do bardzo miłej dla oka nawalanki przyzwyczaiła nas trylogia Bourne'a. Mimo kilku niedociągnięć, dla mnie jeden z lepszych filmów z tego gatunku w ostatnich latach i Liam Neeson zagrał o niebo lepiej niż typowe gwiazdy kina akcji.