Obejrzałem po raz drugi. Pewnie wcześniej już pisałem w tym temacie, nie pamiętam. Można go opisać jednym zdaniem: "Prosty jak konstrukcja cepa ale cieszy". W ogóle mi nie przeszkadzało, że Bryan rozwalał albańskich bandziorów jak przedszkolaków. Oglądało się rewelacyjnie i o to chodziło! 8/10