Puścili mi go na obozie z zalecenia biura.
I powiem tyle, że się z tobą nie zgadzam. Film nie jest rewelacyjny. Nie jest może beznadziejny, ale według mnie jest na maksa naiwny i przesadzony. Oglądając go myślałam tylko jak coś może być tak nierealistyczne. A główna bohaterka jak może być tak głupia. Nie wyobrażam sobie, żeby normalni ludzie byli tak naiwni, ufni i lekkomyślni jak nasze nastoletnie bohaterki. Nie wiem...może to Ameryka, tam jest inaczej. Spodziewałam się czegoś lepszego gdy zobaczyłam Liama na ekranie. A tu prosta fabuła, działająca na nerwy bohaterka i jej głupota, i akcja, akcja, akcja.
Dobrze, film nie nudził. Jeden plus. Czy trzyma w napięciu...? Możnaby polemizować. No dobrze, może i trzyma, chociaż większość sytuacji było przewidywalnych z zakończeniem na czele.

Jeszcze plus za jeden zabawny moment, jak Liam goni kolesia i tamten wpada pod ciężarówkę.
Początek również mi się całkiem podobał, ale potem coraz gorzej i gorzej.

a na końcu to już nie wiadomo czy się śmiać czy płakać ;-)

Myślę, że takie Amerykanki się zdarzają. Chcą przygody, a potem ją dostają.