Liam naparzał się prawie tak jak Jason Bourne. Chyba razem z nim był częścią projektu Treadstone. Swoją drogą fajny film. Nie jakieś arcydzieło kina na co wskazują oceny, ale ze swojego gatunku pełnego badziewu z Segalem i Van Damme wyróżnia się na duży "+".