tylko ja jestem taka szczegółowa, czy coś jest ze mną nie tak, że widziałam niedopracowanie?
na końcu. dokładnie gdy bryan oddaj swoją córkę matce. widziałam w tym momencie taką nienaturalność. normalnie córka i matka cieszyły by się, popłakały ze szczęścia, a tutaj po prostu córka podbiegła do matki jakby wrociła z obozu młodzieżowego. beznadzieja.