Upstream Color
2013
powrót do forum filmu Upstream Color 
ocenił(a) film na 2 
ocenił(a) film na 1
Nasz bohater szuka ofiary, której chce zaaplikować robaka/tasiemca i ... w końcu dopada
dziewczynę nieprzytomną na ulicy. Coś jak respirator, tłoczący larwę w płynie do ust kobiety. To
może być sztuKa. Tak to może być sztuKa. Od tego momentu Kobieta jest zniewolona, pije
wodę i klei papierowy łańcuch (za karę), zostaje okradziona z pieniędzy i ... tożsamości. To
może być sztuKa. Tak to może być sztuKa. Wspaniałe dźwięki, ale niestety tylko
technicznie/realizacyjnie, bo są to odgłosy spadających kamieni, piłowanego metalu, czy szum
liści. Świnie w błocie jak ludzie i On, sprawca całego zamieszania - na końcu zastrzelony przez
Kobietę. Tak wiem, to może być sztuKa. Straciłem dwie godziny. Nawet nie chce mi się
próbować rozumieć Autora. Przeintelektualizowana chyba artystyczna papka o niczym, spójna
mniej więcej jak ta recenzja.
Szkoda, że wczoraj nie mogłem przeczytać takiej recenzji. Wybrałbym cokolwiek innego.
pragnę zauważyć, że realizacja porządnego nagrania dźwięków 'wokół' z technicznego punktu widzenia, to nie jest jakiś mont everest i rzecz którą trudno uzyskać. faktyczny element pewnej trudności to zaproponować taki element fabularny, gdzie byłby sens wciskać takie dźwięki.
A tak po za tym, to rejestratory dźwięku obdarzone są na co dzień dosyć pokaźną czułością, możliwością oddzielenia foreground od tła oraz radzą sobie z szumami. Także keep up.
Zgadam się w 100%. Ponadto: Dla mnie ten film był wyjątkowo odrażający - od nicieni począwszy a na świniach skończywszy. Zbyt obrzydliwy, flegmatyczny i blady aby pokusić się o dokonanie analizy i interpretacji sterty słomek ;)))
