Upstream Color Forum

zamiast "Ten film nie ma jeszcze zarysu fabuły." winno być "Ten film nie ma zarysu fabuły."

Najfajniejsze w tym niby zakręconym filmie jest to, że daje odpowiedź - źli nie mają już robaków, a my kochamy świnki.

seans filmu , który akurat zbiegł się w moim czasie z odstawieniem leków, wywarł na mnie spore wrażenie. Dawno nie oglądałem czegoś takiego na moim samsungu UE32EH5000. Po jakimś czasie w filmie, nie wiedziałem już czy to może jego połowa czy już końcówka; czasami go nie rozumiałem lecz nie odczuwałem znużenia. Fakt...

Może i jestem "ciemna masa"... ale totalnie mi sie tu nic do niczego nie klei. Proszę o jakieś objaśniania...

całkiem udana rola pani Ilony Felicjańskiej

...

"Oboje zaczynają szukać bezpiecznego miejsca, po drodze składając utracone fragmenty ze swojego zrujnowanego życia...". Przez cały tydzień byłem podrażniony. Myślę, że film ten jest niezłym podsumowaniem mojego stanu [może to przez ten wiatr]. Podrażnia totalnie, nie daje odpowiedzi, frustruje i fascynuje. Abstrahując...

Trzy kreski na plotnie: "Ale to jest glebokie!", "Sama na cos lepszego bym nie wpadla!"
Upstream color: "Ale z.....sty film ogladalam!", "jaki??", "Upstream Color", "Ja tez, nudny...", "Nie zrozumiales przekazu??!!"

Tak się akurat składa, że posiadam obecnie takowy instrumencik, na jakim grał nasz muzykalny Pan. Jest to Akai MPK Mini. Producent wyposażył je jedynie w mini gniazdo USB, które służy zarówno do zasilania jak i komunikacji. Niestety żadna ze scen nie przedstawia aby w filmie do do gniazdka USB został podłączony...

... wytrwałem do 34 minuty.

the same. pozdrawiam

jak w tytule

... i nie lubię wymyślania "co miał na myśli autor". Nie rozumiem. Nie zrozumiem. I tak naprawdę nawet nie wiem czy chcę zrozumieć.
Takie filmy służą mi jedynie do nastrojenia się. Tworzą wokół taką specyficzną atmosferę, w którą człowiek, przy odrobinie szczęścia, wsiąka.
Do filmu nie powrócę - to jest pewne, ale...

Jest to jeden z tych filmów, które nie trafiają się co roku, ani nawet co kilka lat. Film układanka przy którym "Memento" sprawia wrażenie opowiadania dla dzieci. Po złożeniu odkrywanych puzzli poznajemy całą historie, lecz ciągle stajemy przed kwestią zrozumienia jej, i w tym momencie tak naprawdę magia filmu się...

Tak czy nie? Może to jest klucz.

Dobre kino z ciekawa fabuła,która jednak nie każdemu przypadnie do gustu z tego powodu,ze
nie wybrano tutaj formy dosłownego przekazu a bardziej nostalgiczno artystyczny przekaz ,który
łączy się niejasno jak wspomnienia głównych bohaterów.
Oglądając film czujemy się niepewnie,często zastanawiając się czy aby na...

nic a nic