mocny kawałek psychodelicznego kina, oryginalnie zrealizowany, chociaż ten urywany montaż momentami drażni; doskonale zagrany, szczególnie Harrelson zrobił na mnie spore wrażenie; sama historia ciekawa, czuć tu rękę Tarantino, choć szczerze to spodziewałem się czegoś więcej po filmie
Moja ocena: 7/10