Jestem pod wrażeniem:) Świetne zdjęcia, np moment samobójstwa dyrektora szpitala jak rewolwer wystrzela prosto w widza. I co mnie wielce mile zaskoczyło to świetne poczucie humoru, którego nie spodziewałabym sie w powojennym thrillerze. Ale warto zobaczyć. Mistrz to jednak mistrz.:)