zapowiadał niezłe kino.Później akcja ,mówiąc kolokwialnie-"siadła".Momentami reżyser próbował jeszce ratować "dogorywające" napięcie,ale akcji nie udało się reanimować .Głębokie wyrazy współczucia dla pogrążonych w żałobie fanów azjatyckiego kina po bolesnej stracie dobrego pomysłu na film.