bardzo dobry film, świetny fabularnie, twórcy niby zdradzili tytułem zakończenie, ale mają niezłego asa w rękawie, naprawdę dobre zakończenie; całość trzyma w napięciu, sprawnie zrealizowane kino; fantastyczna kreacja Harrisona Forda i bardzo klimatyczna muzyka Williamsa
Moja ocena: 8/10
Film faktycznie sprawnie nakręcony i wciągający choć mi się aż tak nie podobał. Największym minusem jest to że jest zrobiony tak "na chłodno". Plusem są na pewno role Forda i Julii, dobra, odmienna od sztandarowych osiągnięć Johna muzyka oraz przede wszystkim wystylizowane zdjęcia Willisa. Wcześniej kojarzył mi się tylko z "Ojcem Chrzestnym" ale jeśli ma w zanadrzu więcej takich niedocenionych prac zasłużył na spore uznanie.