Po oglądnięciu aż mnie zdziwiło, że nie widziałem tego wcześniej. Film dobry, po za kilkoma naciąganymi scenami, ale powstał na podstawie komiksu, więc nie ma się czego czepiać. Jakby dodać do całości dobrego bohatera, który próbuje powstrzymać V, to miałbym wrażenie, że oglądam Batmana z 2010 roku. Ode mnie 7/10.