Film jest fajny. Najbardziej mi sie podobało jak główny bohater "V" jest owiany tajemnicą i nie odsłaniają jego twarzy na koncu... Super
Ale nei zrozumiałem wątku o ty ze:
Czemu V wieził Evey w swoim domie ??
I czemu zrobili taką zagłade i wszczepiali grupie lubi jakis wirus ?? Czemu ? Czekam na Opd.
Wiezil ja by przestala sie w koncu bac, by jej strach przestal przyslaniac jej "szczytne idee" :) Gdy przestajesz bac sie smierci postrzegasz swiat w innych barwach.
Proste - niech ludzie zaczna sie panicznie bac, nawet swojego cienia - wtedy oferujac im "ochrone" (nawet jezeli to ty spowodowales zagrozenie w pierwszym rzucie) zyskujesz nad nimi kontrole, niemalze calkowita.