PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=180040}

V jak Vendetta

V for Vendetta
2005
7,4 299 tys. ocen
7,4 10 1 298618
7,0 62 krytyków
V jak Vendetta
powrót do forum filmu V jak Vendetta

Boze...

ocenił(a) film na 6

Ale gniot. Spodziewalem sie lepszego filmu. Widac braciom wachowskim po matrixie 1 cos sie z glowa porabalo i kreca takie gnioty. Strasznie przewidywalny, naciagany, bez polotu i bez klimatu.Nawet Natalie Portman miejscami przyprawia o bol glowy... 4/10 (tylko za odwazna "fryzure" do roli Evey)

ocenił(a) film na 8
Rafcyk

Marna prowokacja - nie mam więcej do powiedznia (sorry ale bez KILMATU?). Proponuje przeczytac komiks, wszak ma juz 20 lat ( Wachowscy tylko go upchnęli w przyzwoitym czasie).

ocenił(a) film na 6
Scarface

Po pierwsze. Nie musze nikogo prowokowac bo po cholere.
Po drugie. Jesli ten film ma klimat to moze odgrzeb troche starszych filmow to wtedy zobaczysz ze ludzie mieli jeszcze pomysly na filmy i nie musieli odgrzewac 500 z kolei komiksu o zemscie czy bohaterze ucisnionych mas. Ten film jest bez polotu, bez pomyslu, z denna fabula a przewidywalnosc siegnela zenitu.
Po trzecie. Nie kazdy komiks (wrecz bardzo malo) jest wartych zekranizowania. Komiksow o fabule jak Vendetta bylo na pewno kilkadziesiat tylko nieliczne sa bardziej znane.
Po czwarte. Jesli za perelke uwazasz MI:3 i rzeczona Vendette to widze ze lubisz kino efekciarskie i nic wiecej.

ocenił(a) film na 8
Rafcyk

Po pierwsze - owszem to jest prowokacja bo nie podałes ani jednego sensownego argumentu
Po drugie - film ma klimat i wskaż mi prosze te 500 adaptacji komiksowych z motywem jest zemsta.
Po trzecie - oczywiście nie chcę sie spierac bo zapewne rozmawiam ze znawcą ale nie sądzę żeby film był przewidywalny ( no , chyba że ktos czytał wcześniej komiks;] a nawet jeśłi faktycznie jest to historia wciąga.
Po czwarte - gratulacje oceny na podstawie dwóch filmów!!!! (owszem MI3 mi sie podoba bo to porządny kawałek akcji i w gatunku jest to perełka, tak samo jak choćby Ojciec Chrzestny) aż dziw bierze że nie wymieniłeś np Donniego Darko - przecież ten film to równiez kino efekciarskie, American Beauty - pewnie że też! Forrest Gump - a jakże
No oczywiście Wachowscy postawili na efekty bo po połowie filmu juz miałem ich dośc;]
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 5
Scarface

MI3 perełką kina akcji?! Chyba "upośledzonego" kina akcji...

ocenił(a) film na 8
Rafikii89

Kolega mnie łapie tylko i wyłącznie za słowa które mam na blogu:P Eh szkoda gadać... MI3 nie ma fabuły najwyższych lotów ( jak choćby pierwszy MI) ale dużo sie dzieje - tak mnie to sie podoba. Tak samo jak np. Gorączka (inteligentne kino). Ale po kiego ***** teraz czepiacie sie MI jeśli tu dyskusja prowadzona jest na inny temat. Zdanie jakie mam na temat Mi jest moje własne i potrafie wymienić odpowiedznie argumenty ze nie jest filmem złym. To samo moge powiedziec o V for Vendetta w przeciwieństwie do założyciela tematu.

ocenił(a) film na 6
Scarface

Po pierwsze. Do czego mam kogos sprowokowac. Do tego zeby mnie zjechali za opinie?? Nie wiem o co ci chodzi.
Po drugie. Nie trzeba daleko szukac. Mamy motyw zemsty w Batmanie, X-Men czy chociazby w Kruku. I tak samo jak tu mamy fanatykow.
Po trzecie. Przewidywalnosc filmu polega np na tym, ze np. Evey zostala uwieziona to od razu dalo sie wyczuc ze to V ja wiezi. Poza tym dalo sie wyczuc ze V ulegl jakiemus wypadkowi, nie ma twarzy itp itd jak bylo ujecie na jego rece jak robil jajecznice. Daj spokuj stary ale fabula tego filmu czerpie tyle z Equlibrium, Matrixa czy chocby komiksow Marvela ze az glowa boli. Nic nowego tu nie ma.
Po czwarte. Fabula tego komiksu pozostawia duze pole manewru dla filmowcow. Przeciez mozna bylo stworzyc nastroj tajemnicy, grozy miejscami. Jakies ciekawsze sceny walki (stoi "terrorysta" maja go na muszce i jeszcze sobie pogaduchy urzadzaja).Zamiast tego wpuscili goscia w masce i pelerynie, z bananem na twarzy, ktory nie ma zadnych problemow,mowi wierszem i macha dwoma nozykami. Sorry ale dla mnie to jest oklepane i kiczowate na 10 strone.
Po piate. Looknalem do bloga bo chce wiedziec z kim rozmawiam. Chyba to jest w miare logiczne nie??

P.S: Widzisz. Przytoczyles Goraczke. Tam cos jest konkretnego. Jest akcja, fabula, mozna sie wczuc w obu bohaterow, ich rosterki, problemy. Popieram. Swietny film. Vendeta jest splycona do glebokosci kaluzy.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Rafcyk

Co ma do tego American Beauty, Donnie Darko i Forrest Gump?? Nie czaje.

Rafcyk

A co ma do tego fakt, że Scarface lubi M:I:III? Sam zaczynasz takie gierki, a potem nie wiesz, o co chodzi.
Na temat "V jak Vendetta" się nie wypowiadam, bo już to gdzieś robiłam. A "Mission: Impossible 3" to bardzo dobry film akcji, jest w nim to, co w filmie akcji być powinno...czyli akcja. Proste.
Myślisz, że człowiek zna się na filmach tylko wtedy, kiedy ogląda same tzw. filmy ambitne?

ocenił(a) film na 8
Veda12

Ariana dzięki za support:] Jestem dozgonnie wdzięczny.

Scarface

Cała przyjemność po mojej stronie:-)
Po prostu piszesz z sensem, to muszę Cię popierać:-)
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Rafcyk

Cóż nie zgodzę do tego że fabuła czeripe wiele z Equilibrium czy Matrixa jeśli scenariusz jest na podstawie komiksu to jest on starszy. O wiele lepszym przykładem byłby np orwellowski Rok 1984 (ale tu juz jest inny motyw - głównie totalityarzm). Film jest dla mnie dobry bo to jedna z niewielu najlepszych adaptacji komiksów ( jak np. Sin-City X2 czy Batmany Burtona i Nolana) i cenie sobie to że Wachowscy zachowali klimat 20letniego komiksu. Może wraz z upływem czasu nie robi na wszystkich takiego wrażenia. Film jest nowy jeśli spojrzysz z punktu widzenia adaptacji a nie kolejnego filmu o gościu z bliznami co się mści - bo w takim razie to tak - to jest oklepane. W każdym bądź razie chodzi mi o wierność adaptacji.
Dobra może z tą prowokacją to mnie trochę poniosło więc sorki ale film ma dla mnie duże znacznie - udało mi sie w ostatniej chwili wykorzystac go do prezentacji z pol na maturze.
Co do Gorączki to zupełnie inny film - raczej chciałem go przytoczyć jako wybitny w swoim gatunku niż kontra dla "V..". Inteligentna akcja. O MI juz nie wspominajmy bo to kino rozrywkowe a DD, AM to tylko przykłądy że nie tylko gustuje w "bezmyślnych kopanianch" (notabene V też nie jest przładowane efektami - myślę że sam przyznasz, choćby porównujac do Matixa Wachowskich).

To chyba tyle, myśle że juz sobie wyjaśniliśmy wszystko. Dzięki za wymiane poglądów i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Scarface

Hmmm... Z tym Matrixem i Eq troche przesadzilem. Chodzilo mi raczej o swego rodzaju szkielet filmu i akcje.Fakt. Jest mniej efektow. No w kazdym razie pozostaje przy swoim. Kazdy z tych filmow (sin city, batman x-men seria) ma cos w sobie - klimat... Sin City jest utrzymane w czarno-bialej kolorystyce (w miare) i ma mnostwo smaczkow (spojrz na cienie na scianie kiedy marv rozmawia z tym postrzelonym kolesiem kolo klubu albo na oczy bohaterow), W X-Men masz spojnosc, efekty, charakteryzacje (Zabola gra ten sam aktor co Darth Maula w SW!), w Batmanie masz genialny klimat Gotham City (mroczny, ciezki) i swietna obsade. Do tych trzech filmow dochodzi wybitna wrecz muzyka (poklony dla Dannego Elfmana).Co prawda lubie Hugo Weaving i Natalie Portman ale w porownaniu z tamtymi produkcjami Vendetta ak dla mnie wypada cieniutko. Taki jakis wlasnie plaski klimatem.Nie przestraszy sie czlowiek, nie zaciekawi, adrenaliny duzo tez nie ma (nie bede dowiazywal wybranych scen z wszystkich trzech filmow bo mi sie klawisze wytra:P).Co prawda bylo kilka momentow ktore mi sie podobaly (jak V przyszedl usmiercic ta doktor, albo ten pojedynek w metrze) ale to wszystko.
Gusta gustami. Dzieki w kazdym razie. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Rafcyk

Polecam przeczytac recenzje Wojciecha Zembatego na h t t p://dk.tlen.pl/recenzje/?id_r= 775 . Za gosciem nie przepadam ale wyjasnia dobrze o co mi chodzi z klimatem.

ocenił(a) film na 8
Rafcyk

No i tutaj mamy ogromny ZONK!

Przytoczę sam koniec z tej wypowiedzi "Podobno komiksowy oryginał był pod tym względem lepszy."
Wydaje mi sie że "podobno'' świadczy o tym że autor recenzji wogóle komiksu nie czytał. Owszem komiks lepszy bo został troche okrojony. Ale tak samo możemy powiedzić o każdej adaptacji ,zawsze są okrojone. Poza tym w przeciwieństwie od Roku 1984 na pierwszym planie mamy przede wszystkim zemstę, zemste V i przemianę Evey. Rządy totalitarne są tłem, uzupełnieniem, kontrastem dla działań bojownika (inaczej film byłby zbyt prosty gdybyśmy mieli tylko sam ustrój i ludzi z nim walczących). Tak mamy wątpliwości co do działań V. Jak można czuc tyle sympatii do gościa co morduje choć twierdzi że czyni to dla wyższej ideii.
Ponadto autor uważ także film za efekciarski no i ocenia film tylko na dwóch płaszczyznach : film akcji i film ideologiczny.
Ani słowem nie jest wspomniane o adaptacji ( bo takie było założenie - stworzyć adaptację lepszą niż pozostałe w dobie F4 , Hulków , x-men, Dardevilów itp.)
Uważam iż recenzja pana Zembatego jest niepełna. Film ocenił na dwóch płaszczyznach zapominając o najważniejszej.

Scarface

Okrojony? Zgadzam się z Tobą...został okrojony ze wszystkiego, co komiks nam przekazywał. Nie dziwie się Wachowskim - takie kino nie jest i nigdy nie będzie pop.

ps. recenzja P. Zembatego (mimo braku znajomości komiksu) zawiera niemal wszystko co o nim sądzę - kolejne, "silące się", bezpłciowe "kino" ku radosnej uciesze gawiedzi.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Rafcyk

Stary, jeżeli film jest przewidywalny dlatego, że wiadomo że V nie ma twarzy... Przewidywalne to są komedie romantyczne. Po tytule możesz przewidzieć wszystko co się wydarzy. Właśnie o to chodziło z tym pokazaniem rąk żeby się upewnić że jest poparzony. Ech, argumenty mnie po prostu rzucają na twarz, mistrzu :/ :/ :/

Nie mów że Vendetta jest podobny do Matrixa, bo scenariusz do V powstał jako pierwszy i podobieństwa wynikają z tego, że niektóre rzeczy zostały zapożyczone z pierwszego scenariusza.

Motyw zemsty z batmana czy x-mena jest tłem do wszystkich wydarzeń, ale nie motywem przewodnim jak w V. Tutaj jest to nowością i nie gadaj że ściągnęli to z innego filmu bo gadasz głupoty.

Nie mów że Vendetta jest płytkim filmem. On ma przesłanie, może go nie dostrzegasz, ale on opowiada o mocy idei, o tym, że idea jest nieśmiertelna. Płytkie sa filmy sensacyjne, ale nie tylko, coraz więcej produkcji pozbawionych jest klimatu, filmowcy stawiają na przemoc, krew i efekty specjalne. Tutaj jest inaczej, jak dla mnie mamy do czynienia z rewelacyjnym kinem, nie dla efekciarzy i fanów rzezi.

Po prostu film Ci się nie spodobał i za wszelką cenę próbujesz go ośmieszyć, upłycić, pozbawić sensu ale wyraźnie brak Ci argumentów. Zresztą, każdy ma swój gust, a że o gustach się nie dyskutuje, rozumiem że możesz nie lubić tego filmu. Daruj sobie jednak głupie docinki i argumenty wyssane z palca.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
Rafcyk

napisałeś tą opinie dla pokazu czy co??bo chyba tylko popapraniec mógł by napisać coś takiego o tym geniuszu!! stawiam 10/10

ocenił(a) film na 9
Rafcyk

wybacz ale jako milosnik tak filmow jak i komiksow uwazam ze niestety nie masz racji.
przewidywalny? mozna tak powiedziec o calej masie filmow (np wojennych, westernow, czy kryminalnych wsrod ktorych sa rowniez filmy uznane za arcydziela kinematografii) przewidywalny bo wiadomo ze rewolucja zwyciezy? kazdy kto oglada nedze w jakiej zyja bohaterowie filmu ma nadzieje ze tak bedzie.
bez klimatu? wiec ktore filmy wedlug ciebie maja klimat? porownywanie v i goraczki nie ma sensu bo rownie dobrze moglbys porownac siodma pieczec i siedem...

ten film jest jedna z najlepszych adaptacji komiksu jaka zostala zrobiona (a widzialem wiekszosc w tym rowniez wszystkie gnioty takie jak spiderman czy x-men).
moim zdaniem jest nawet lepsza niz komiks (tak znam - czytalem i to pelna wersje a nie ta dolaczona do jednego z wydan na dvd). jak malo ktory komiks mowi o rzeczach istotnych takich jak wolnosc, prawda, demokracja, zagrozenia niesione przez ustroje totalitarne, brudne interesy politykow...
niestety ale obawiam sie ze obecnie film ten staje sie coraz bardziej aktualny...
a budynek angielskiego parlamentu moglybyc zastapiony kazdym innym, rowniez tym na wiejskiej.
ps. rewolucja bez tanca, jest nic nie warta rewolucja.