Potęga wyszukiwalrki google'a i wikipedii Cię oślepiła? ;)

Akurat jestem z pokolenia, które w szkole google ani wikipedii nie znali, sam bym poszukał w dziełach Szekspira, ale kilka ich jest, Hamlet, Makbet, Romeo i Julia, te znam dobrze, ale może nie na tyle bo cytatów nie kojarzę, przynajmniej z tej sceny gdy Evey wpada na tych oprychów na początku filmu....ech ten Szekspir...

Polecam komiks :) Ostatnie wydanie w twardej oprawie ma wszystkie cytaty z przypisami. Poza tym komiks jest zdecydowanie ciekawszy od filmu, to bardziej złożona historia. Sam cytat, o który pytałeś to chyba Henryk V.

Komiksy to zdecydowanie Tytus do XX księgi, Kajko i Kokosz, Kleks czy Thorgal, inne- Danikien, Baranowski, Kapitan Żbik, te fantastyczne to sceptyczny jestem....Funky Koval, freudowski Piotruś Pan czy Folwark zwierzęcy z Szninkielem, przeczytać można, ale tylko dla ciekawości....Henryk V? Dzięki za odp.

Nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Komiks to poprawna nazwa. V można nazwać też powieścią graficzną.

Poprawna, tylko, że ja wychowany w latach 80-tych za komiks uważam Tytusa, Thorgala, Kajko I Kokosza czy Żbiki z Klossami, tak Vendetta to komiks, nie znam go, za mała moja biblioteka, może jakaś większa ten komiks posiada?

Na pewno w Poznaniu biblioteka UAM ma bardzo pokaźny zbiór komiksów. Ale V można czytać chyba tylko na miejscu. Gdybyś zapragnął kupić taki komiks, to polecam księgarnie internetowe. dobre-ksiazki.com.pl, nieprzeczytane.pl, czytam.pl, sklep gildia itd. Allegro też czasem daje radę. Nieźle szuka się poprzez ceneo konkretnych tomów. V kosztuje chyba obecnie 5-6 dych.

Nigdy nawet nie byłem w Poznaniu, przejazdem nad morze, ale dawno temu, czytanie komiksów na miejscu? tak czytałem we Wrocławiu w Empikach nowe części Thorgala bo to nie jest zabronione. Kupować takie komiksy? drogie bo 50 czy 60 zł, a te fantastyczne, futurystyczne komiksy kompletnie mi nie wchodzą, ostatnio freudowski "Piotruś Pan", raczej wariacja na temat prozy Barriego, jacyś Konkwistadorzy, o Caravaggio, Indiańskie lato czy Orły Rzymu, też i pierwszy i trzeci przesycony tylko seksem i morderstwami, całe szczęście, że wychowywałem się na edukacyjnym Tytusie niż na takich "dziełach".

60 zł to nie jest drogo za 300 stron komiksu w twardej oprawie. W porównaniu z beletrystyką. Ale przyznaję, że to drogo względem zarobków - na zachodzie to jest mniej więcej 15-20 euro za taki tom.
Akurat nie znam żadnego z wymienionych przez Ciebie komiksów. Trzymam się na razie klasyki komiksu, np. historie Willa Eisnera, Maus, Sandman Gaimana, komiksy o Batmanie, Daredevilu, Hulku autorstwa Jepha Loeba, komiksy rysowane przez Alexa Rossa, historie Alana Moore'a, Wieczna wojna i Wieczny pokój... To są bardzo dobre powieści.

Tak w ogóle, historie o konkwistadorach, podbojach na indianach, o cesarstwie rzymskim przesycone gwałtem i morderstwem jakoś mnie nie dziwią :)

Czytanie w empiku nie jest zabronione, fakt. Też sięgam tam po komiksy ale po to, żeby sprawdzić czy mi odpowiada kreska i narracja. Wszystkiego nie kupuję. Jednak czytanie całości "bo za darmo" wychodzi jest na dłuższą metę niewłaściwym podejściem.

Sandmana czytałem tylko jeden komiks, Japonia i pełno potworów, żeby to dzieci lepiej nie widziały, komiks ciężki, Batmana, Hulka i Daredevila znam tylko z filmów, Wieczna wojna? znam ten komiks, to fantastyka, nagrane mam na uszkodzonej płycie CD z 2002 roku wraz z Thorgalami, Yansem, Valerianem (Luc Besson film kręci o tym agencie galaktycznym), Pelissa, Sioban, Szninkiel, komiksy Danikena, Liga Niezwykłych Dżentelmenów coś tam jeszcze....
Thorgala tylko "Kriss " czytałem w Empiku i to był 2002 rok, koniec studiów we Wrocławiu i to co 2 tygodnie stąd aż tak dobrze mnie nie zapamiętali, dawne czasy....

Nie czytałeś widocznie Sandmana :D Był jeden album, który był raczej książką z japońskimi ilustracjami ale to kompletny spin-off, o który mi nie chodziło.
No nic, dla każdego coś miłego się znajdzie.

Faktycznie, to chyba jednak nie Sandman, ten komiks jest u nas w MBP, ale mi chodziło o jakiś inny mangowaty japoński, niestety tytułu zapomniałem, będę w bibliotece to spiszę sobie co to za tytuł.

W mandze nie pomogę. Oglądałem trochę anime jedynie.

Byłem w bibliotece na szybkiego- to był Sandman jednak chyba pierwszy tom Senni Łowcy Neila Gaimana i to akcja zdecydowanie dzieje się w alternatywnej Japonii bo nigdy tam chyba nie było takich czarów ażeby ktoś zmieniał postać jako lis czy borsuk stąd moja ironia o alternatywności.....Czytałem jeszcze "Dziewczyna z Panamy" komiks, jest też film, komiks Noir Spirit czy "Noe", na tym komiksie oparty jest film z Russellem Crowe.....o mangach też nic nie wiem, moja siostra bardziej czytała o Czarodziejce z księżyca czy coś takiego.