...jest wybitnie "zamerykanizowaną" wersją bardzo brytyjskiego i intelektualnego komiksu. Ale doceniam w nim to że zachowuje przynajmniej część "ducha" oryginału i że dzięki swojej popularności otworzył wielu ludziom oczy na problemy w nim zawarte... Ale najbardziej kocham go wtedy, gdy widzę jak 'prawdziwi polacy', mohery, faszyści i wszelkie tego typu indywidua wściekają się na jego widok :))) Marzy się im świat podobny do tego przedstawionego w filmie, gdzie ich "niezależne myślenie" jest obowiązujące, a wszyscy o "wyprabym mózgu", lewacy, geje, żydzi i wszyscy którzy im się nie podobają nie mają nic do powiedzenia. Na szczęście dzięki temu filmowi i całej reszcie "lewackiej propagandy", ich chory świat jest krok po kroku dalszy od zrealizowania :)))