Film był ciekawy, byłam nim zachwycona do pewnego momentu... Gdy okazało się, że V tak naprawdę torturował Evey. Kompletnie tego nie zrozumiałam i dlaczego Evey mu tak po prostu wybaczyła? Dziwne to było, nie uważacie?
Evy chciała się bozbyć strachu i bania się V to zrobił dla niej, jakoś pod koniec jak rozmawiali to powiedział to.