Skoro ani przez chwilę nie widać twarzy V to co za róznica kto miał go grać? Purefoy, Cage czy Weaving? Sceny walk i tak pewnie robił kaskader. Do poruszania się mogliby wziąć jakiegoś baletmistrza albo mima a postać zdubbingować. I kto wie czy tak rzeczywiście nie było...