jako fan raczej komercyjnego kina przyznaję że film nie był dla mnie :) ale skusił mnie klimat mitologii nordyckiej i plakat :) nie zawiodłem się bo wiedziałem czego się spodziewać, ale niestety nadmiar symbolizmu i brak w zasadzie wszystkich elementów współczesnego kina ala hollywood (muzyki, dialogów, akcji, prostego przesłania) sprawił że oglądanie sprawiło mi średnią przyjemność...