O co chodzi? A o to, żeby w końcu obejrzeć film, który nie wygląda jak zrobiony od szablonu 1 albo szablonu 2.
Szablon 1: grupa nastolatków, kompletnych idiotów (nawet jak studiują na Harvardzie), banalna historia, przewidywalne do spodu wszystko, trochę trawy, obowiązkowo jeden gej, w środku lasu po ciemku koniecznie ktoś wpada na pomysł "ROZDZIELMY SIĘ!", na widok zjawy ludzie reagują najwyżej jak niektóre kobiety na myszy.
Szablon 2: akcja, bróń, banalna historia (j.w.), sceny walki, gdzie bohater stoi otoczony przez tuzin przeciwników i każdy z pałą grzecznie czeka na swoją kolej, żeby zadać cios, plus obowiązkowo zmora naszych czasów czyli sceny a la Matrix (to nie wina Matrixa).
Szablon 3: thriller z fabułą tak zakręconą, że aż nielogiczną i która zakręciła samego scenarzystę do tego stopnia, że widzowie i tak przewidzieli, kto zabił
Szablon 4: Tzw. TORTURE PORN. Wszystkie Piły (części od 1 do 20) i klony tego filmu.
Jeżeli komuś znudziło się takie Hollywoodzkie kino, to niech koniecznie obejrzy.
Inne filmy bez idiotów, tępych nastolatków, gejów i matrixa:
Van Diemen's Land (2009)
Ofelas (Pathfinder)
Carpenter's The Thing
Wind Chill
Titan A.E.
Iron Giant