znów ktoś popisał się "wolną twórczoscią" Ale jak rozumiem w czerwcu 2012 film wchodzi
w Polsce do dystrybucji i musi być chwytliwy tytuł. Witaj mroczny wojowniku Valhalla!
Czyli Valhalla to jest imię tego mrocznego wojownika? Ah.. no tak
Tytuł brzmi jak film z cyklu tych popularnych tvnowskich napierdzielanek z Chuckiem Norrisem, gdzie facet rozłupuje
pół dżungli jednym ruchem. Fani Mortal Kombat( bez urazy, też lubię) przybywajcie.
Na taki tytuł rzuci się pełno miłośników kina akcji, dzięki czemu film więcej zarobi. Czysto biznesowa zagrywka dystrybutora.
Rzucą się, wynudzą się, nie zrozumieją nic, wyjdą z kina/sklepu/wypożyczalni/wstaną od kompa/telewizora, pomarudzą, dadzą 1 na filmwebie i zniechęcą kolejnych potencjalnych widzów, którym film mógłby przypaść do gustu.