Kierując się waszymi opiniami obejżałem sobie ten filmik i mimo najszczerszych chęci nie mogę ocenić go pozytywnie. Mimo mojej fascynacji tematem wampiryzmu to akurat tu nie znalazłem ani klimatu , ani ciekawej historii. Typowo mangowa animacja z błyskami, świstami i cholera wie jeszcze z czym też niestety mnie nie przekonała. Także jak w temacie-sorry, ale niestety kiszka 4/10
Tak naprawdę to "Vampire Hunter ..." jest nie dla fanów horrorów i wampirów, a raczej dla fanów anime i fantasy. W sumie spodziewałem się tego, ale jednak miałem nadzieję... :)
Nie jestem fanem anime, ani fantasy, nie żenują mnie horrory i duperele o wampirach, ale obraz ten cenie sobie wielce. 10/10
Co ty za herezje wygadujesz?! Nie ma klimatu?! Pokaż mi bardziej klimatyczne anime poza Ghost in the Shell i Appleseed. Nie ma ciekawej historii?! Może nie jest to fabuła zbyt odkrywcza, ale zaserwowana w wyśmienity sposób.
Cowboy Bebop, Death Note, Comedy, Hellsing- w tych jest klimat
a w Vampire Hunter D, jak ktoś napisał - świsty i błyski
Kurde to anime to jakas porazka, przez 1h sie trzymalem, ale potem zasolem, takie nudne bylo... Chcialbym zauwazyc, ze ogladalem ten film dzisiaj rano miedzy 9 a 11 :P A co do Ghost in the shell to przy 2stage tez przysypialem, wiec nie rozumiem jak mozna dobrze oceniac takie nudne filmy. Jesli chodzi o applessed -a To anime mnie naprawde wciagnelo, zreszta Vexille czy Ghost tez, ale w 2 stage koncowka byla jakas nie zbyt fajna, wiec troche nizej ocene dalem :)
Wracajac do tematy, daje tylko 4/10 bo sie naprawde zawiodlem na tym anime =/ Widzialem chyba tylko 1 lub 2 gorsze od tego czegos :P
No tak, bo nie było napierdzielania się od pierwszej sceny i trzeba pomyśleć trochę nad treścią, to jest nudne i głupie...
bo to anime nie jest zwykłym filmem. jest tak naprawdę obrazem, tak jak filmowy Nosferatu: Vampir - te film nie zostały zrobione z myślą o akcji i "dzianiu się" a na pięknie przedstawionym obrazie. akcja w Vampire Hunter D to zaledwie... 15% ? tam chodzi o piękno i magię obrazu jaki przedstawiono. Mnie film po prostu urzekł i zainspirował i bez dyskusji stawiam mu 10 i marzę żeby jeszcze kiedys obejrzeć anime na TAKIM poziomie.
Ta, jedni piszą o błyskach i świstach, a drudzy o 15% akcji. ;] Jakieś sprzeczne informacje tutaj plączecie ze sobą i mącicie przez to innym, a argumentacja jest na poziomie przedszkola.
Przecież to widać, że w filmie jest 16% akcji, a nie 15, i nie ma świstów i błysków, tylko iskry i piski. Hehe, a tak naprawdę, skoro kogoś nie przekonała, cytuję: "typowo mangowa animacja z błyskami, świstami i cholera wie czym jeszcze", to po co oglądać w takim razie filmy anime, skoro akcja w nich jest właśnie przedstawiana w taki "typowo mangowy" sposób. Jeśli nie chce się oglądać "typowo mangowych świstów i błysków", to polecam np. Spirited Away. Choć nie wiem, czy i w tym nie znajdą się jakieś świsty i błyski. Jeśli tak, to najwyżej wytniesz sobie te sceny albo ominiesz.
Swoją drogą, zamiast pisać po dziecinnemu, nie łatwiej byłoby napisać, że nie podobała się wam "zamerykanizowana" wersja i macie do tego uprzedzenie?
Bo w takich tytułach jak Ninja Scroll, Mononoke Hime, Hotaru no haka, Neon Genesis Evangelion, etc, etc, czy nawet Vampire Hunter D z 1985 (nie wspominam już o Ghost in the Shell czy na maxa "skomputeryzowane" Appleseed), co krok są wspomniane błyski i świsty.
Fabuła, wykonanie, akcja... Wszystko ok. A muzyka... przecudowna! Nadaje klimat.;)
Lubię tematykę wampiryzmu, jestem fanką mangi i anime, ale ten film mnie zwyczajnie nudził, 3 razy do niego podchodziłam nim udało mi się go obejrzeć. Żadna rewelacja.
Nie oglądałam tego, ale jeśli to coś w stylu sagi "Zmierzch" to raczej nie będzie mi się podobać.
"Pamiętniki ..." są krwawsze od "Zmierzchu", bardziej rozbudowane i mają lepszy wątek uczuciowy. Nie jest to typ serialu "seks, krew i przemoc" jak "Czysta krew" (chyba że coś się od pilotowego odcinka zmieniło), ale też zdecydowanie nic tak bezpłciowego jak "Zmierzch".
Zmierzchu nie przebrnąłem pierwszej części, przereklamowane dziwactwo, nie wiem dla jakiego odbiorcy. Natomiast "Pamiętniki" są dośc przyzwoite, sam się zdziwiłem :))
no tak jak sie ogląda zmierzch i temu podobne prawdziwego kina niejest sie w stanie docenić i zrozumiec