Do sceny z policjantem film jakoś tam dało się oglądać. Ale gdy już wszyscy zaczęli się zabijać, a po całym wanie latały flaki i krew no to już nie było tak kolorowo.
Scena kiedy Shane ładuje strzelbę to już w ogóle jakaś porażka. Naboje odstrzelone załadował do strzelby, które dziwnym cudem stają się użyteczne i można nimi w późniejszej scenie zabić w międzyczasie scena z użytą szlifierką kątową - zajebista sprawa kiedy napięcie dostaje drogą bezprzewodową - przez WI-FI ? bo nie wiem sam (jest raczej elektryczna na 110V w USA - widać przewód). Porażka