Dziwne, ale zawsze kiedy oglądam film o kimś kto nie ma żadnego szacunku do kobiet, to zaczynam dażyć takiego bohatera ogromną antypatią, podobnie stało się w tym wypadku.... To jeśli chodzi o najbardziej osobiste odczucie... poza tym, historyjka bardzo kojarzyła mi się z GRĄ, w której zabiegi na widzu miały podobny charakter.... Mimo wszystko historyjka na poziomie, ciekawa, tylko, gdyby główny bohater przedstawiał wyższy poziom kulturalny, cóż..... see ya