Obejrzałem parę miesięcy temu "Otwórz oczy" i po 20 minutach "Vanilla Sky" miałem dość. Film dosłownie skopiowany. Deska w deskę to samo. Jaki jest sens robienia 2 drugi raz tego samego filmu, może mi ktoś wytłumaczyć?? Obejrzałem urywkami i jest DOKŁADNIE TO SAMO. Dla mnie to totalna kpina. Szczerze polecam obejrzenia najpierw "Otwórz oczy" zamiast tego amerykańskiego skopiowanego kiczu.
Bo to remake? I to nie po hiszpańsku :D?
Taki jesteś nie-mainstreamowy to nazywaj ten film kiczem, mimo tego, że jest świetny.
Skoro wolisz film oparty na tym samym schemacie, ale będący poprzednikiem Vanilla sky to może komentuj pod tamtym?
mi się Vanilla Sky bardziej podobała od Abre los Ojos. Dużo wyraźniejsi bohaterowie, lekki humor( zamrożony pies, siedmiu krasnoludków) i scena wypadku i to co tam zagrała Cameron Diaz naprawdę fenomenalna robota, Przede wszystkim zupełnie lepiej wypada pod względem gry aktorskiej
Być może gorzej do nas Polaków przemawia hiszpański styl gry, bo przyzwyczajeni jesteśmyndo amerykańskiego. Ale mogę być w błędzie, bo jestem jeszcze przed seansem:)
miałem na myśli pierwszy post;0
"Skoro wolisz film oparty na tym samym schemacie, ale będący poprzednikiem Vanilla sky to może komentuj pod tamtym?"
Teraz nie ważne co miałaś na myśli, odpowiadasz na mój komentarz, więc to jednoznacznie odnosi się do mnie.
Wcale nie jest skopiowany deska w deske, jak chcesz zobaczyć film skopiowany deska w deske to sobie porównaj "Psychoze" Hitchcocka z 1960r. do "Psychola" z 1998r.
Ha! Ja na szczęście nie miałem tego problemu, bo najpierw obejrzałem wersje hamerykanską. O dziwo zorientowałem się, że podobny film oglądałem dopiero podczas sceny w dyskotece.
Pytanie. Skoro jest to kopia, cytuję "dokładnie to samo" to dlaczego nazywasz to kiczem? Logicznie rzecz biorąc, jeśli to takie same filmy, to oba są kiczem.... Albo oba są dobre.
absolutnie się z tym zgadzam. Jaki sens ma oglądanie tego samego tylko z innymi (nawet nie do końca) aktorami???? A nazwałem go kiczem, ponieważ to deska w deskę zerżnięty film Abre los ojos...
Z całego serca życzę Ci, byś wrócił jeszcze raz do tego filmu i dał mu kolejną szansę - tym razem do końca.
Ja też najpierw obejrzałam "Otwórz oczy" i choć z początku mnie denerwował, to jednak przyznaję, że bardziej trzyma w napięciu, pod względem "psychologicznym" jest lepszy:) "Vanilla Sky" jest zrobiony bardziej wg mnie przystępnie, realnie (choćby różnica wieku bohaterów: tam 25, tu 33), bardziej "na czasie". Dużo osób zwraca też uwagę na obsadę, popularnych aktorów. Nie jestem przyzwyczajona do hiszpańskich produkcji, ale uważam, że pierwowzór był lepszy:)
Poza tym filmy różnią się, choćby......gatunkiem:):p I gdyby oceniać je pod tym względem to "Vanilla Sky" moim skromnym zdaniem zasługuje na swoją ocenę:)