Co by było gdyby...Niemcy wygrali wojnę? Książka P.Dicka "Człowiek z wysokiego zamku" znacznie ciekawiej przedstawia "inne" losy świata niż w/w film.
Z serii alternatywne wersje historii polecam również świetną powieść Marcina Wolskiego - "Alterland" ;)
A ja polecam "Brunatną rapsodie" Otto Basila , alternatywna historia III Rzeszy ale można powiedzieć, że w wersji hardcore ;)
O tej książce chciałem napisać jak tylko zobaczyłem tytuł wątku, chyba najlepsza pozycja wśród wymienionych.
A ja piszę o tym, że Japonia w '39 nie napadła na Mongolię. Niemcy i Włosi pokonani przez Franco i Salazara(szykują się do inwazji na Francję). ZSRR i Japonia dotarli do Australii i Kalifornii. W Polacy, Finlandii Anglicy i Finowie toczą od '40 walki w okopach z Niemcami i Ruskimi. Polska jeszcze nie podbita.
Aleś namącił.
A co do historii alternatywnej,to jeszcze można dodać "Szturm przez Gruzję",tyle że ta powieść pełna jest błędów i niedorzeczności.
A co by było jakby Polska była w pełni niepodległa od 1945 roku
Jesteśmy pod skrzydełkami Amerykanów
Granice Zachodnie po staremu ale mamy Lwów Brześć Grodno Królewiec
W latach 90 gospodarczo byśmy byli za Niemcami i Francuzami
Nasze plecy by oglądali Grecy Hiszpanie Portugalczycy i Irlandczycy
Na myśl o takim scenariuszu włos jeży się na głowie... Dokończenie planu eksterminacji... eksterminacja i poddaństwo innych narodów w obozach zagłady; dalej, określona narodowość nie zasługuje na miano człowieka - przyda się najbardziej jako przedmiot bez prawa na coś więcej, bez prawa do bycia podmiotem. Np przedmiotem mniej lub bardziej ważnych badań medycznych, a może jako materiał do ćwiczeń dla przyszłych lekarzy... Triumf diabła i potworności.
A gdyby to 'Nazi Germany' jako pierwsi odkryli bombę atomową; zrzucili na usa... kapitulacja usa, ... Londyn idzie na ustępstwa. O zgrozo.
Wydaje mi sie ze raczej ta bomba poleciala by na Londyn a to USA by szlo na ustepstwa... dlaczego mieli by zrzucic bombe na USA lezace tak daleko a nie najpierw na Londyn
Ja uważam na odwrót - Vaterland lepszy, końcówka bardziej emocjonująca, dyplomatyczna porażka i wpadka Niemców, no i ostatecznie Rzesza upada, o czym dowiadujemy się z końcowej narracji. Tylko niestety dwoje głównych bohaterów przypłaca to życiem lub więzieniem. A książka "Człowiek z wysokiego zamku" kończy się w przysłowiowych "malinach", jest przesadnie pogmatwana, autor nie miał przemyślanej całości tylko w trakcie pisania rozwój fabuły uzależniał od jakichś wróżb. Serial niewiele lepszy, pewnie rozwinie się w tasiemca i ostatecznie będziemy mieli totalnie wyj...bane na losy świata i bohaterów.
też uważam, że Vaterland lepszy, ale zaznaczam, że w porównaniu z serialem, bo książki nie czytałem.
Czlowiek z wysokiego zamku - pomijajac sama fabule ktora nie jest idealna to wysoka ocena nalezy sie za samo wykonanie i efekty