Dobrze zrealizowany dokument, choć narracja niezbyt płynna, skaczemy bardziej z wątku na wątek. Na plus na pewno to, że film jest dosyć treściwy i nie jest niepotrzebnie rozciągnięty.
Skromna dyskusja o filmie na Filmwebie pokazuje, że dokument chyba nie odbił się zbyt szerokim echem. ;) Mi akurat to skakanie z wątku na wątek wcale nie przeszkadzało, chętnie dowiedziałbym się jeszcze więcej o rozmowach pomiędzy muzealnikami, dyskutującymi sprawę wypożyczenia i atrybucji. Brakowało mi jednak informacji o samym malarzu, odbiorze i interpretacji jego prac. Było jedynie wspomniane, że kolejne pokolenia interpretują go inaczej i to tyle. Jak dla mnie, Vermeer wydaje się być świetnym wyrazicielem i kronikarzem swoich czasów - te ubiory, wnętrza, pozy i gesty. A fakt, że w jego obrazach jest także sprawnie i ciekawie pokazana głębia człowieka, wynosi wszystko na mistrzowski poziom.