Spodziewałem sie dobrego kriminału w klimatach fantasy, mocno sie zawiodlem. Cała historia mozne i jest ciekawa ale wykonanie jej jest beznadziejne. Ogromne luki w fabula a koniec filmu to smiech na sali. Widz zostaje bez wiekszości odpowiedzi. Pokazali tylko kto za tym stoi i tyle. Samo prowadzenie sledzwa przez vidccqa tez jest jakies dziwne. Wszyscy bohaterowie smialo opowiadaja co sie stało z vidocqem nie zadajac nic w zamian. Praca kamery jest OKROPNA. Wiem ze w 2000 roku takie zblizenia to norma ale ile tego bylo ! Jedyne co uratowalo ten film przed jedynka to punkt zwrotny ktorego calkowicie sie nie spodziewałem. Polecił mi ten film znajomy ale tego nie da sie ogladac przez prace kamery ktora wywoluje u mnie mdlosci. Odradzam lepiej objrzec "Wyspe Tajemnic" film o 4 nieba lepszy.