proponuję obejrzec Braterstwo Wilków.Równie intrygujący

"M. Butterfly". Nie fantasy, nie kryminał, ale za to szokujące (naprawdę, szokujące i wstrząsające) połączenie gatunków. Osobiście dzielę filmy na te, które kojażą mi się, albo nie, z "M. Butterfly". "Vidocq" do nich należy. Nie potrafię konkretnie stwierdzić na czym to podobieństwo polega, jest to jakieś ulotne wrażenie niepokoju. Z tej samej listy "Lulu na moście". Akcja dzieje się współcześnie, ale tu znajdziesz kryminał, fantastykę i napewno coś jeszcze. Więc może idąc tym tropem... Co do "Braterstwa wilków", to myślę, że łączy je z "Vidocq" tyle, ze oba te filmy są kostiumowe, francuskie i nowe.

I nie znajdziesz film jest wyjątkowy ...

Nie jarze na czym polega wg Ciebie polaczenie gatunkow filmowych w filmie "M. Butterfly" - moze masz na mysli hustawki nastrojow? Szukajac filmu wielogatunkowego na pierwszy plan nasuwa mi sie "Vanilla sky" jest w nim DOSLOWNIE wszystkiego po trochu.
p.s- Nie jestem zwolennikiem szufladkowania filmow!

Wątek co prawda pokryty już warstewką kurzu, ale dodam do kolekcji jeszcze jeden tytuł: Sleepy Hollow (Jeździec bez głowy). Podobny klimat, choć akcja toczy się w Wielkiej Brytanii.

W Nowej Anglii, przepraszam :)

(za krótki)

Koniecznie zobacz "From Hell" ("Z piekła rodem") z Deppem.

Mroczne Miasto > http://www.filmweb.pl/Mroczne+miasto,1998,o+filmie,Film,id=4885