w zakończeniu po prostu mnie rozwalił. pewnie że było zaskakujące, ale tylko dlatego że nie miało żadnego sensu
Ile ty masz lat? 13 chyba ,albo coś koło tego. Jak nie potrafisz konstruować treści to nie pisz,bo stwierdzenie braku logiki brzmi ,jak słowa wypowiedziana prze 13latka. Czego tam nie rozumiesz? Na końcu wszystko jest podane jak na dłoni. Właśnie ten film pokazał, że masz pewne problemy z myśleniem. Farum nie jest po to,żeby pisać nic nie wnoszące pierdoły.Jak chcesz coś napisać to to uzasadnij. Posty tego typu jak twój są śmieszne:(
powiem tak: już dawno ten film ogladałem, ale zakonczenie, poza tym ze rzeczywiście zaskakujące, wydało mi się niezwykle naciągane - jeżeli ten dziennikarz miał takie supermoce to dlaczego nie załatwił ich wszystkich od razu tylko prowadził intrygę jakąś? tak mi się wydaje że poradziłby sobie ze znalezieniem vidocqa bez angazowania do tego wszystkich jego przyjaciół...
jak pisałem dawnom to oglądał i będę wdzięczny za ewentualne napiętnowanie mojej ignorancji w tej kwestii...
Etienne poprostu miał klasę i pewne zamiłowanie do fabuły. Myślę, że chciał pobawić się, poczuć się kimś innym. Ja zupełnie dałam mu się nabrać. Kiedy wszystko się wydało nawet bohater sprawiał wrażenie jakby sam dopiero odkrył (ale już, od razu, z tym pogodzony) prawdę o sobie. tak jakby na jakiś czas stracił pamięć. Zachwyciło mnie to i ten film wogóle.
Etienne dlatego prowadził sledztwo zeby zabic wszystkich zwiazanych z ta sprawa... sam nie wiedział chyba o kilku osobach wiec musiał poweszyc:P dla mnie film zajefajny:) skojarzył mi sie z Reka Boga....
bo ZACIERAŁ ZA SOBĄ ŚLADY. On chciał zatrzeć wszystkie ślady, bo wiedział, że Vidocq próbował rozwiązać jego zagadke i Etien chciał pozbyć ludzi, którzy coś wiedzieli na jego temat.