Nie wiem co moze sie podobac w tym "filmidle"? Oglada sie w sumie przyjemine i lekko i to tyle :P
Plus za pomysl i nieograne "geby" aktorow.
Ale razi mnie i to mocno totalnie badziewna gra aktorska :( jak na tak zacnego "tworce" to wpadka i to nie mala. Dochodzeniowka wraz z Julciem na czele sztywna bardziej niz koszula po 5 krochmaleniu :P
Gra aktorska kuleje na kazdym kroku, kilka fajnych txt i tyle i w miare swiezy pomysl jak na "nasze rodzime " kino.
Ps. scena z Dzapsem "kamerujujacym" i pozniej przygotowujacym sie do Sepuku to bardzo slodziutka "malina" dla Pana Machulskiego.