Hheheheheh ludzie ambitni, z zajęciem i pasją - napierdalania w klawiaturkę.
Bez pojęcia o niczym ;)
Film to relacja z koncertu, w domyśle coś z przeznaczeniem wyłącznie dla widzów, nie dla psełdokrytykantów z filmweba, pzdr
Violetta ma jakieś przeznaczenie?? Chyba żeby zarobić kasę na dziewczynkach z podstawówki, bo nie wiem kto jeszcze to ogląda.
Ja :) Dziewczynka na etapie edukacyjnych szkoła średnia, precyzując - klasa maturalna.
Bo przecież wszystkie produkcje czynią się charytatywnie, wcale nie.po żeby zarobić na konkretnej grupie odbiorców - na przykład dziewczynkach - NO PRZECIEŻ ŻE NIE. Jeśli próbowałaś/eś zrozumieć moją wypowiedź to przykro mi ale chyba cię przerosła, ponieważ mówiła O SENSIE POWSTANIA PODOBNEGO FILMU, nie produkcji w ogóle.
By the way podejrzewam, że jak 9/10 tych zaawansowanych kształconych forumowych znawców i krytyków filmowych nie było ci dane obejrzeć nawet jednego odcinka, już nie wspominając o przesłuchaniu choćby jednego wykonu piosenki. Nie, BO PO CO, można żyć sobie z tym co się ma usrane we łbie na podstawie zdjęć, publicznej niechęci z powodu niesamowitej popularności i takich ambitnych fanpejdży jak "Violetta to gówno", prowadzonych przez jakieś poj_bane, nakręcone nienawiścią i co lepsze - szalenie z tej nienawiści dumne - dzieci. Nie trzeba czegoś kochać, żeby to zrozumieć, a żeby oceniać trzeba mieć ku temu jakieś podstawy, tak jak nie oceniasz książki po jednym rozdziale.
BOŻE.
I w ostatnim akapicie dodam, że poszłam - JAKO FANKA VIOLETTY UAHUAHAHA MASZ UŻYWAJ SOBIE - na film, który bardzo mi przypadł do gustu. Bawiłam się świetnie, przeżywając relację z koncertu, który niestety w Polsce się nie odbył, a także oglądając zakulisowe poczynania mojej ukochanej, bardzo utalentowanej obsady.
xoxo
Bywa i tak. Cóż, to twoje odczucie i nie widzę powodu by z nim walczyć, ale nie martw się, odnotowałam :)
Znam naprawdę wiele 19-letnich dziewczyn, a nawet kilku chłopaków, którzy lubią Violettę, więc proszę mi tutaj nie wmawiać, że to animacja dla 5-latek. Skąd wiecie, jaki jest serial, skoro nigdy nie widzieliście żadnego odcinka? Bo co? Bo ktoś wam tak powiedział? A może tak uważacie, żeby wydawać się fajnymi? Żal mi was. Zachowujecie się jak dzieci z przedszkola, jeśli nie gorzej. Skoro tak bardzo nie lubicie Violetty, to po co tracicie czas, obrażając serial i fanów? Naprawdę nie rozumiem -.-'