6,9 276  ocen
6,9 10 1 276
Viva la muerte
powrót do forum filmu Viva la muerte

O tym filmie można powiedzieć wszystko: piękny, ohydny, urzekający, wstrętny, mądry, chory, szczery, okrutny, gorszący, wspaniały, gwałtowny, poetycki, malarski etc. Nie ma wątpliwości, że to wielkie dzieło i porażające zarazem. Przykuwa uwgę, absorbuje, ale momentami odpycha, przeraża. Jest rzuconym w twarz bluźnierstwem, które każe się zastanowić nad tym, do czego zdolny jest człowiek opętany przez idee. Bohaterem filmu jest Fando, młody chłopak, który doświadczył i doświadcza za dużo jak na swój wiek: oderwania od ojca zadenuncjowanego przez własną żonę (bo był "czerwony"), poczucia winy z powodu pokus cielesnych, sprzecznych uczuć wobec własnej matki, odepchnięcia przez rówieśników, chorej religijności własnej rodziny, w końcu zaawansowanej gruźlicy... Ucieczką staje się dla niego fantazja i jedyna przyjaciółka, nie licząc jej indyka:) Trudny, ale ważny film. Dla mnie rewelacja.